Wrzesień, chociaż szkołę skończyłam kilka lat temu bezpowrotnie kojarzy mi się z początkiem czegoś nowego. I chociaż w ostatnich latach wrzesień był raczej wakacyjno-urlopowy, to zawsze pierwszego września uśmiecham się, wspominając dawne lata. Co robić we wrześniu? Czy w ogóle, poza rozpoczęciem Roku Szkolnego są jakieś inne pomysły? Oczywiście! Przygotowałam listę, z której sama będę korzystać, z wielką przyjemnością.
Spis treści
Zapisz się na kurs!
Wakacje się skończyły i niezależnie czy bliście na all inclusive czy byliście pod namiotem i (ja mam namiot quechua), to warto wejść we wrzesień z nowymi postawieniami.
Jeśli szkolne czasy już za Tobą, mimo wszystko możesz zapisać się na nowy kurs. Nauka nowych rzeczy daje nie tylko dużo radości, ale przede wszystkim podwyższa naszą samoocenę. Kilka lat temu zapisałam się na angielski na Politechnice, tylko po to, żeby nie tracić kontaktu z językiem. Teraz, co prawda online uczę się niemieckiego i… bardzo to lubię. Nie trzeba nigdzie jeździć, a do nauki wystarczy telefon!
Więcej o nauce ostatnio pisałam tutaj: Studia, praca i podróże? To można pogodzić
Burczak na Słowacji i w Czechach
Wiem, że definicja burczaka jest dość nudna- to napój winny, częściowo sfermentowany moszcz z winogron. Niemniej, jest naprawdę pyszny, delikatny i… nie czuć, czy „kopie”. Jego tradycja w Czechach i na Słowacji wiąże się z różnymi festynami, na które również warto się udać (np. do Trnawy).
Przewieźć Burczaka do Polski wcale nie jest tak łatwo, bo w plastikowej butelce (tak jest sprzedawany) jest mała dziurka, bo napój cały czas pracuje. Dlatego musi stać pionowo, a jadąc samochodem… trzeba uważać na dziury. Uważaj, żeby nie pakować go do kubków termicznych, bo prędzej czy później może skończyć się to “wybuchem”.
Uwaga! To opcja tylko dla pełnoletnich.
Gorące źródła
Uwielbiam gorące źródła! Dlatego jest to rzecz, którą mogę robić niezależnie od pory roku. Niemniej, gorące źródła we wrześniu (i w ogóle jesienią) to naprawdę świetny pomysł na weekend czy urlop. Można wybrać się na nie w Polsce, ale też na Słowacji czy na Węgrzech (tam wybór jest zdecydowanie największy, np. gorące źródła w Heviz).
Dowiedz się więcej o swojej rodzinie
Każda rodzina ma swoje historie i tajemnice. Niektóre dawno zostały zapomniane, inne są dość mroczne i po prostu nikt nie chce przekazywać ich dalej. Niemniej, wiedza o naszych przodkach jest niezwykle pomocna, kiedy chcemy zrozumieć dlaczego nasi bliscy zachowują się w taki, a nie inny sposób.
Dlaczego warto zrobić to we wrześniu? Tak naprawdę zacząć, bo zebranie informacji może zająć nam sporo czasu. Akurat tyle, że powinniśmy zdążyć do Bożego Narodzenia i powiedzmy, w Wigilię podzielić się swoimi odkryciami z rodziną.
Wybierz się na poszukiwania jesieni
Chociaż już w końcu sierpnia liście na alei kasztanowej zaczęły opadać, to jesienne kolory dopiero się zaczynają. Jesień to przede wszystkim opadające, kolorowe liście, piękne zachody słońca, ale też spędzanie czasu pod kocem z książką i fajnym filmem. Ale na to czas przyjdzie dopiero w październiku, o ile wrześniowa pogoda dopisze.
Jeśli będzie padać, nie zapomnij zaopatrzyć się w kalosze. 🙂 a poza tym powinny wystarczyć dobre buty trekkingowe.
W poszukiwaniu jesieni możesz się wybrać na Małą Panew kajakiem.
Zrób listę seriali i filmów, które chcesz zobaczyć
Często chcę zobaczyć jakiś film ale jeśli nie zapiszę tytułu to o tym zapominam i… końcowo go nie oglądam. Spisanie filmów i seriali, które chcemy zobaczyć to świetny sposób, żeby o tym pamiętać. A że jesienią (i zimą) mamy najwięcej czasu na takie rzeczy, to można podążać według jakiejś, na przykład tematycznej listy. Sama polecam hiszpańskie thrillery albo komedie: tureckie i francuskie.
Jeśli szukasz inspiracji to zapraszam do zakładki najlepsze filmy.
Wróć do książek z dawnych lat
Co robić we wrześniu? Wrócić do dawnych lat! Wiem, że tak się nie da, ale zawsze można wrócić do dawnych książek- zaczynając od szkolnych lektur, przez książki, które kiedyś czytaliśmy. Sama co jakiś czas wracam do serii Ani z Zielonego Wzgórza (zwykle zaczynam latem i kończę jesienią, bo czytam wszystkie książki po kolei) i Harrego Pottera (nie wiem ile razy go czytałam, ale kilkadziesiąt na pewno).
Stwórz album z podróży
Wrzesień to jakby po wakacjach, po urlopie. Dlatego wtedy najlepiej zabrać się do wywoływania zdjęć z podróży i robienia albumu- później zwykle się zapomina, aż ilość zdjęć, czekających na wywołanie zaczyna się piętrzyć w niebezpieczny sposób. Przynajmniej tak jest u mnie i mam nadzieję, że tej jesieni uda mi się dojść do porządku w sprawach albumowych 😊
Opcja dla zaawansowanych. Stwórz film z podróży albo z jesiennych wypadów na grzyby. Możesz nagrywać telefonem, aparatem czy kamerką np. GoPro.
Pojedź do… Zielonej Góry
Winobranie kojarzy mi się zwykle z Francją, ewentualnie z południem Europy. Mało kto wie, że w Zielonej Górze co roku organizowana jest impreza z okazji winobrania. Co ciekawe, to największe święto wina w Polsce! Poza imprezą, można kupić miejscowe wina na jesienne wieczory, a w ciągu dnia… zwiedzać. Lubuskie nadal nie zostało zadeptane przez turystów, a zdecydowanie warto je zobaczyć- zaczynając od kolorowych jeziorek w dawnej Kopalni Babina, przez tajemnicze Fabryki Nobla aż po odpoczynek na łonie natury, choćby w Łagowie.
Przeczytaj przewodnik po Zielonej Górze.
Co jeszcze można robić we wrześniu? Zarówno letnich, jak i jesiennych propozycji mam o wiele więcej, ale część z nich przeniosłam na kolejne miesiące, choćby na listopad. Jeśli chcesz coś dodać- napisz w komentarzu o tym co będziesz robić we wrześniu.
Reklama Ceneo.pl
Inne z tej serii:
Co robić w styczniu
Co robić w lutym
Co robić w marcu
Co robić w kwietniu
Co robić w maju
Co robić w czerwcu
Co robić w lipcu
Co robić w sierpniu
Co robić w październiku
Co robić w listopadzie
Co robić w grudniu
[show_post_stars]
Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:
Instagram: @ewelina.gac
Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata
Ja będę czytać, jeździć na rowerze ( w poszukiwaniu jesieni rzecz jasna ), zrobię porządek w zdjęciach na dysku a gdy będzie strasznie zimno to rozgrzeję się przywiezionym z Porto porto 🙂
Brzmi cudownie! 😀 u mnie podobne plany, choć doszła do tego przeprowadzka. Pozdrawiam serdecznie,
Ewelina
Z chęcią wybiorę się na poszukiwanie jesieni, lubię jej początek – gorzej z końcem. 😀
Uwielbiam jesień! Gdy jest ładna pogoda zawsze idę na spacer, zakładam tylko mój wełniany kardigan, żeby było mi odrobine cieplej. Spacery wśród kolorów jesieni bardzo mnie relaksują 🙂