Nowy Sącz to jedno z najstarszych miast w Małopolsce, dodatkowo dziś to największe miasto Beskidu Sądeckiego. I chociaż wielu turystów odwiedza ten region głównie po to, żeby spacerować po górach, to stolica Sądecczyzny potrafi oczarować. Ładnym rynkiem, niesamowitym skansenem i kilkoma atrakcjami, które powodują, że do Nowego Sącza warto przyjechać.
Spis treści
- 1 Nowy Sącz- co warto wiedzieć?
- 2 Ratusz w Nowym Sączu
- 3 Ulica Jagiellońska
- 4 Świątynie
- 5 Sądecki Park Etnograficzny
- 6 Miasteczko Galicyjskie
- 7 Ruiny zamku i mury obronne miasta Nowego Sącza
- 8 Muzeum Miejskie w Nowym Sączu
- 9 Muzeum – Galeria Marii Ritter i Stare Wnętrza Mieszczańskie
- 10 Nowy Sącz – pozostałe atrakcje
- 11 Nowy Sącz- ciekawostki
- 12 Nowy Sącz- gdzie zjeść i wypić kawę?
- 13 Nocleg w Nowym Sączu
Nowy Sącz- co warto wiedzieć?
Nowy Sącz położony jest w Kotlinie Sądeckiej, u podnóża kilku masywów górskich. Z praktycznie z każdej strony otoczony jest przez góry, a całkiem niedaleko znajduje się Jezioro Rożnowskie. Na południu znajduje się Beskid Sądecki, na zachodzie Beskid Wyspowy, Beskid Niski, a od północy Pogórze Rożnowskie. To położenie jest atrakcyjne dla turystów, ale z drugiej strony, utrudnia wentylację miasta zimą (zanieczyszczenie powietrza).
To miasto jest naprawdę atrakcyjne turystycznie zarówno latem, jak i zimą. Słynie nie tylko ze swojego malowniczego położenia, ale też licznych zabytków, w tym sakralnych. W Nowym Sączu znajduje się sporo kościołów, np. piękny, drewniany kościół pw. św. Rocha, kapliczki, klasztory czy nietypowa synagoga Bajs Nusn w Nowym Sączu. O zabytkach miasta i ciekawych miejscach opowiem dalej.
Ratusz w Nowym Sączu
Atrakcje miasta Nowy Sącz to przede wszystkim zabytki. Spacer po Nowym Sączu zaczynam od Rynku, otoczonym ładnymi kamieniczkami. Ale to nie one przykuwają uwagę, tylko ratusz. Można go zwiedzić w ramach godzin urzędowania Urzędu Miasta, czyli nie w sobotę i niedzielę, ale robi niesamowite wrażenie nawet z zewnątrz- jest piękny.
Ulica Jagiellońska
Z Rynku przechodzimy na ulicę Jagiellońską, która jest chyba najładniejszą ulicą Nowego Sącza. Panuje na niej niezwykły klimat, lekko południowy, powolny. Może przez to, że nie jeżdżą po niej samochody, a może z innego powodu. Pewne jest jedno: latem musi być tam jeszcze piękniej!
Świątynie
Jeśli chcecie zwiedzać świątynie w Nowym Sączu, to jest ich kilka. Bazylika św. Małgorzaty, Klasztor oo. Jezuitów, Kościół Ewangelicko- Augsburski czy synagoga (możliwość zobaczenia tylko zewnątrz).
Sądecki Park Etnograficzny
Ciekawe miejsca w Nowym Sączu zaczynają się w tym skansenie -największym w Małopolsce- na powierzchni 20 hektarów zobaczymy kilkadziesiąt budynków. Warto zwrócić uwagę, że Sądecki Park Etnograficzny jest skansenem regionalnym. W niektórych przewodnikach widnieje ta nazwa i z tego co wiem, czasem turyści mają problem, bo szukają drugiego skansenu w Nowym Sączu. Skansen prezentuje zróżnicowanie kultury ludowej Sądecczyzny w kontekście chronologicznym, majątkowym i społecznym.
Od drewnianych zagród chłopskich, przez osiemnastowieczne świątynie (kościoły, cerkiew), po siedemnastowieczny dwór szlachecki. Na skraju lasu znajduje się małe osiedle cygańskie, możemy też zobaczyć, jak żyli Pogórzanie, Górale Sądeccy czy Niemcy i Łemkowie. Można zobaczyć wystawy etnograficzne takie jak Izba weselna i Maziarstwo łemkowskie. Tego typu miejsca zawsze robią na mnie wielkie wrażenie i zawsze chcę tam wracać, odkrywać i…. czuć zapach drewnianych domów. Co ciekawe, zwiedzanie tego parku etnograficznego to dopiero początek, bo oprócz niego możemy zwiedzić Miasteczko Galicyjskie. Zdecydowanie odwiedzając Beskid Sądecki i Nowy Sącz warto odwiedzić oba miejsca.
Ciekawostka! Na terenie skansenu i Miasteczka Galicyjskiego odbywają się imprezy cykliczne oraz prezentacje dawnych wiejskich rzemiosł, kuchni regionalne. Poza tym warsztaty rękodzielnicze i plenerowe imprezy folklorystyczne.
Uwaga! Jeśli lubicie takie miejsca, na pewno spodoba się Wam skansen w Sanoku (województwo podkarpackie).
Miasteczko Galicyjskie
Miasteczko Galicyjskie położone jest tuż obok Sądeckiego Parku Etnograficznego. Zobaczymy w nim wiele budynków, m.in. słynną rekonstrukcję ratusza w Starym Sączu– projekt był niezrealizowany, ale zachowały się rysunki, dzięki którym powstał. Inne obiekty, są nie tylko świetnie odwzorowane, ale też pracownicy muzeum opowiadają o nich z niezwykłą pasją. Możemy wybrać się do fryzjera, zegarmistrza, fotografa, apteki czy krawca. Jest dwór szlachecki, budynek Ochotniczej Straży Pożarnej, a nawet gabinet dentystyczny. Ciekawym, dość niepozornym budynkiem jest dwór szlachecki z Łososiny Górnej. W nim mieści się biblioteka z księgozbiorem Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu.
Najciekawsze historie usłyszałam na poczcie, w Galerii Paszyńskiej kupiłam piękny obraz (ręcznie malowany na szkle), a w ratuszowej kawiarni (chyba Cukiernia Lwowska) zjadłam pyszne ciasto. Poza tym, po miasteczku, nieopodal studni miejskiej kręcą się kociaki, a pan z poczty chętnie o nich opowie. Miasteczko Galicyjskie mnie urzekło, z pewnością to jedna z atrakcji turystycznych, którą warto odwiedzić.
Dziś Rynek Galicyjski to miejsce trzech popularnych wydarzeń i spotkań. Po pierwsze, artystów malujących lokalną architekturę. Po drugie miłośnicy zabytkowych pojazdów, którzy przyjeżdżają tam z końcem lipca. Po trzecie, miłośnicy kuchni regionalnej biorący udział w imprezie o nazwie Kociołek Galicyjski.
Uwaga! W miasteczku znajduje się kawiarnia i hotel, można wybrać się do karczmy żydowskiej. Na zwiedzanie obowiązują bilety, na jedzenie- można wejść bez nich 🙂
Ruiny zamku i mury obronne miasta Nowego Sącza
Zamek w Nowym Sączu pochodzi z XIV wieku, kiedy był siedzibą kasztelanii i urzędu grodzkiego. Wtedy od miasta był odgrodzony fosą. Chociaż został odbudowany tuż przez II Wojną Światową (1938 r.), to pod jej koniec został wysadzony. Dziś, jego ruiny można podziwiać wraz z jedyną ostałą basztą- Basztą Kowalską. Dziś na tym terenie znajduje się park miejski, a latem może być to świetne miejsce na kawę. Z ruinami zamku wiąże się ciekawa legenda.
Zamek- legenda o zamku i źródełku
Legenda o zamku w Nowym Sączu to opowieść nie tylko dla dzieci. Opowiada o źródełku, które wypływało u podnóża Baszty Kowalskiej. Dziś po źródełku nie ma śladu, prawdopodobnie podczas wybuchu w 1945 r. zostało zasypane.
Woda ze źródełka nigdy nie zamarzała i miała siarkowy posmak. Według legendy, co jakiś czas rycerz pełniący wartę znikał bez wieści. Po jakimś czasie jeden z rycerzy, uzbrojony w halabardę, święconą kredę i różaniec wybrał się na zwiady. Kredą zakreślił wokół siebie krąg i dopiero o północy usłyszał śpiew. W tym samym momencie zobaczył wyłaniające się ze źródełka nimfy. Rycerz zrozumiał, że to one zabrały ze sobą jego przyjaciół. Wtedy, nie wychodząc z poświęconego kręgu rzucił do źródełka różaniec. Po tym, piękne nimfy przemieniły się w czarownice i odleciały w noc.
Muzeum Miejskie w Nowym Sączu
Do Muzeum Miejskiego nie udało mi się dostać, chociaż kupiłam bilety. Niestety, w niedzielę było zamknięte, chociaż w niektóre weekendy funkcjonuje normalnie (informacja od muzealników). W sobotę odwiedziłam Dom Gotycki. To piękny, ciekawy zabytek z XV wieku, gdzie można odwiedzić Muzeum Ziemi Sądeckiej. Jednocześnie obecnie mieści się tam Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu (siedziba). Niestety, wystawy dla mnie były średnio interesujące ( za dużo sztuki cerkiewnej i sakralnej).
Muzeum – Galeria Marii Ritter i Stare Wnętrza Mieszczańskie
To kolejna z atrakcji turystycznych w Nowym Sączu. Wystawa zajmuje cztery pomieszczenia na pierwszym piętrze zabytkowej kamienicy Ritterów u zbiegu Rynku i ul. Jagiellońskiej i prezentuje wnętrza dawnego mieszkania z przełomu XVIII i XIX wieku. Tego typu muzea są u mnie zawsze najciekawsze, bo pokazują, jak mieszkano w dawnych czasach w mieście. W tym przypadku wnętrza są pięknie wyposażone, bogatsze, zdobione obrazami m.in. Feliksa Hanusza, jednego z ówczesnych sądeckich malarzy czy Marii Ritter.
W pierwszym pomieszczeniu znajduje się wystawa obrazów malarki Marii Ritterówny (1899-1976) oraz wyposażenie jej pracowni. Kolejne pomieszczenie to narożny salon “zielony”. Ma charakter XIX-wiecznego wnętrza, jest naprawdę klimatyczny. Pomieszczenie numer trzy to kolejny, tym razem biały salon wyróżniający się grającą pozytywką. Ostatni, czwarty pokój to sypialnia w stylu Ludwika Filipa z wiedeńskimi portretami dziadków malarki, Marii Ritterówny.
Ważne! W niedziele i poniedziałki muzeum jest nieczynne, dlatego planując weekendową wycieczkę warto odwiedzić je np. w sobotę.
Nowy Sącz – pozostałe atrakcje
Poza wymienionymi, Nowy Sącz może poszczycić się wieloma zabytkami np. Biblioteka Publiczna to dawna rezydencja Lubomirskich, jest tu dobrze zachowany Cmentarz Żydowski, najstarsze osiedle robotnicze w Polsce, które sto lat przetrwało w niezmienionym kształcie (osiedle „Stara Kolonia”).
Można wybrać się na rower, ściankę wspinaczkową, czy pojechać dalej np. do Starego Sącza, Muszyny, Krynicy Zdrój (tu zobaczysz Krynica Zdrój zimą. Atrakcje i górskie krajobrazy pełne śniegu) czy kilku innych ciekawych miejsc w okolicy. To Małopolska- tu jest co robić!
Nowy Sącz- ciekawostki
Jest kilka rzeczy, o których warto wiedzieć wybierając się do Nowego Sącza. Po pierwsze, jest to miasto z dwoma ratuszami: pierwszy znajduje się na rynku, drugi… w Miasteczku Galicyjskim. Po drugie, to stąd pochodzą lody Koral. Po trzecie- to tu kręcili film „Janosik-prawdziwa historia”.
Nowy Sącz- gdzie zjeść i wypić kawę?
Nowy Sącz to takie miasto, w którym ciężko się zdecydować gdzie pójść na kawę i obiad. Zacznę od tego, że w Miasteczku Galicyjskim możemy wybrać się do Karczmy Galicyjskiej, gdzie zjemy tradycyjne potrawy sądeckie.
Poza tym, jednym z ciekawszych miejsc na obiad jest restauracja Ratuszowa, która znajduje się (oczywiście) w ratuszu. Smaczne pierogi i placki, które podbijają podniebienie. Minus- porcje są niewielkie, ale zawsze zostanie miejsce na kawę i ciasto. A to już kolejna historia.
Na kawie i szarlotce byłam w Miasteczku Galicyjskim i porcje były naprawdę spore i smaczne. Byłam zaskoczona, bo zwykle takie turystyczne miejsca maja mniejsze kawałki ciasta, a tutaj- wszystko było idealnie. Miejsce klimatyczne i warte odwiedzenia. Poza tym, z cukierni niestety nie mogę za wiele polecić, bo kiedy wybrałam dwie kawiarnie, to okazały się zamknięte późnym, sobotnim popołudniem. Ewentualnie, nie było już ciast. Niemniej, z chęcią wybrałabym się do kawiarni Biały Klasztor, która położona jest w klasztorze. Uwielbiam takie miejsca z historią i myślę, że nie jestem w tym sama.
Nocleg w Nowym Sączu
Noclegi w Nowym Sączu to w sumie nic łatwego. Co mnie zaskoczyło, zimą (co ważne: bezśnieżną, poza górami) znalezienie noclegu w Nowym Sączu nie było wcale łatwe, choć może dlatego, że jechaliśmy z kotem. W końcu nie każde miejsce akceptuje zwierzęta. 😊Noclegu- hotelu lub mieszkania szukaliśmy kilka dni, w końcu zdecydowaliśmy się na nocleg w domu pod miastem, ale wierzę, że bez zwierząt byłoby trochę łatwiej ze znalezieniem hotelu czy mieszkania. Pod tym linkiem znajdziesz noclegi w Nowym Sączu.
Kto z Was odwiedził już w Nowy Sącz? Może dopisalibyście coś do powyższych atrakcji, miejsc, restauracji?
Zapraszam do zapoznania się z innymi inspiracjami z Małopolski:
- Małopolskie atrakcje – miejsca, które warto zobaczyć!
- Ojcowski Park Narodowy
- Krynica Zdrój zimą
- Lanckorona
- Wadowice
- Co zobaczyć w Krakowie? Odkryj atrakcje i ciekawe miejsca
Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:
Instagram: @ewelina.gac
Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata
W Nowym Sączu nas jeszcze nie było. Mamy co nadrabiać.
Jak najbardziej! 🙂
Nie byłam jeszcze w Nowym Sączu, a widać, że miły weekend z całą pewnościa można tu spędzić. Z całą pewnością do przemyślenia jak niedługo już uspokoi się sytuacja (mam nadzieję).
Pozdrawiam!
Myślę, ze skansen latem będzie o wiele piękniejszy niż teraz. Sama mam nadzieję, że uda mi się go jeszcze raz zobaczyć 🙂
Nowy Sącz jest mi znany i z przyjemnością pospacerowałam z Tobą.
Lubię to miasto, pięknie położone.
Samo miasto jak i okolice oferują mnóstwo atrakcji.
Chętnie się tam jeszcze kiedys wybiorę.
Pozdrawiam serdecznie-)
W takim razie, mam nadzieję, że do zobaczenia któregoś razu- na kawie w Nowym Sączu 🙂
Wyprawę w tamte okolice mam zaplanowaną na ten tegoroczne wakacje. Jeśli się uda to do Nowego Sącza również zawitam.
Super! też mam taką nadzieję.
Bardzo lubię Nowy Sącz. To urocze i spokojne miasto, które jest idealne na weekendowy wypoczynek. Polecam też spacer po miejscowym parku Planty i tamtejszą małą kawiarnię Cafe Kawka.
Dziękuję- właśnie byłam w Kawce i się nie udało. Ale może uda mi się odwiedzić ją jeszcze latem, mam nadzieję, że będzie otwarta. Pozdrowienia!
Muszę się wreszcie tam wybrać 🙂