Łużyce Górne – plan na wycieczkę po Saksonii

Jeśli szukasz pomysłu na fantastyczny roadtrip, ale nie chcesz jechać zbyt daleko, przychodzę z naprawdę ciekawym pomysłem. Wycieczka za naszą zachodnią granicę, do Saksonii, a dokładniej mówiąc po Łużycach Górnych.

Jeśli chociaż ze słyszenia znasz Park Mużakowski, Goerlitz i Budziszyn, to mniej więcej wiesz, czego się spodziewać. A jeśli nie, to zobaczysz, dlaczego warto się tam wybrać, przy czym nie są to jedyne atrakcje w planie podróży, z którego, jak mam nadzieję, będziecie korzystać. Pokażę Wam kilka mniej znanych miejsc w tej okolicy: będzie trochę kultury, natury i historii.

Zapraszam na zwiedzanie!

Park Mużakowski

Pierwszym punktem programu jest zwiedzanie Parku Mużakowskiego, wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Ten park liczy 728 hektarów, więc naprawdę jest się czym zachwycać. Można zwiedzać go na rowerze (w większości), osobiście polecam zwiedzanie parku z przewodnikiem, aby lepiej poznać historię parku, jak i występujące w nim gatunki roślin.

Co warto wiedzieć? Przede wszystkim, że Park Mużakowski dzisiaj rozciąga się na terenie dwóch państw i podzielony jest na trzy strefy. Najbliższa, ta wokół zamku jest dokładnie ułożona i widać w niej rękę człowieka. Dalsza część sprawia wrażenie mniej zaplanowanej, a najdalsza wydaje się być nawet zaniedbana, kiedy odwiedzimy Park Mużakowski w środku lata: trawy są długie, wszystko wydaje się żyć swoim życiem. Ta ostatnia część znajduje się w Polsce – to nie jest nasze zaniedbanie, tylko taki był oryginalny zamysł parku, żeby te trzy strefy tak wyglądały.

W parku znajdziemy naprawdę niezwykłe okazy roślin. Mnie zaskoczył „chusteczkowiec” czyli dawidia chińska.  Kwiaty wyglądają jak powieszone chusteczki! Poza tym, warto zobaczyć korzenie oddechowe cypryśnika błotnego. Coś niesamowitego!

Na terenie parku możemy podziwiać dwa zamki. Nowy Zamek został wzniesiony w XVI wieku w stylu renesansowym.  Obecnie jest bordowy, w przeszłości był żółty, więc osobiście mam nadzieję, że w trakcie renowacji nie zmienią jego koloru.

Miejsce związane jest z niezwykle ekscentryczną postacią: ożenił się dla pieniędzy (rozwiódł się też dla pieniędzy), romansował ze swoją pasierbicą, lubił hazard, kochał lody, wielbił naturę, a dziś wszyscy go uwielbiają. Hermann Fürst von Pückler-Muskau, człowiek, właśnie on stworzył to arcydzieło po obu brzegach Nysy.

Nocleg: Przez dwie noce spaliśmy w hotelu tuż przy parku w Bad Muskau. Smaczne śniadania, przestronne pokoje, spokojnie + parking na miejscu. Zostawiam linka: Kulturhotel Fürst Pückler Park

Centrum Kultury Serbołużyckiej

W okolicy zobaczyliśmy cztery ciekawe miejsca. Zaczęliśmy od powitania chlebem i solą w Centrum Kultury Serbołużyckiej. O kulturze, historii i języku łużyckim dowiedziałam się więcej w muzeum w Budziszynie, ale tutaj również można zajechać i dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy na temat tej niezwykle zbliżonej do polskiej kultury.

Co mnie najbardziej zaskoczyło, to podobieństwo języków – do języka polskiego, podobne tradycje (kraszanki) czy inne zwyczaje Wielkanocne, które dziś występują m.in. na terenie województwa opolskiego.

Adres: Friedenstraße 65, 02959 Schleife

Park Głazów Nochten – największy ogród skalny Europy

Park jest przykładem rekultywacji terenu po wydobyciu węgla brunatnego. 7000 skandynawskich głazów, osadzonych w malowniczych ogrodach to jedna z niepowtarzalnych atrakcji. Głazy to pozostałość po zlodowaceniu, pokonały długą drogę ze Szwecji, Norwegii czy z Finlandii. Park jest w większości porośnięty roślinami, w sezonie kwitnie tam tysiące wrzosów, są miejsca na piknik czy plac zabaw.  

Spacer po parku trwa około 2-3 godziny. Przy wejściu polecam wypożyczyć audioprzewodnik lub pobrać aplikację i odtwarzać bezpośrednio w swoim telefonie.

Miejsce skłania do refleksji: z jednej strony zobaczymy w jaki sposób lodowiec zmienił krajobraz i przeniósł ogromne głazy, z drugiej, w jaki sposób człowiek ponownie zmienił krajobraz miejsca najpierw wydobywając węgiel, jak i później sadząc drzewa czy urządzając park.

Więcej na oficjalnej stronie: www.findlingspark-nochten.de

Kromlau Park

Tuż obok granicy znajdziemy park, który słynie z azalii i rododendronów. Wielu mówi, że to jeden z najpiękniejszych parków w Niemczech. I coś w tym jest, bo byliśmy dwa razy i nawet w pochmurny dzień wygląda niesamowicie! Znajdują się tu wykonane z bazaltowej skały dzieła, takie jak “Niebo i piekło”, czy Mostek Diabła (Rakotzbrücke). Z miejscem związane są liczne legendy i opowieści. Most wzniesiono w 1860 roku, tak aby jego odbicie w wodzie stawu tworzyło okrąg.

Wracając do parku, w lokalnym zameczku w szwajcarskim stylu wiejskim organizują śluby, a w innym zabytkowym budynku można wynająć noclegi.  Miejsce jest naprawdę piękne, i mam nadzieję, że wrócę na kwitnienie rododendronów.

Wstęp do parku jest darmowy.

Więcej inspiracji znajdziesz na moim Instagramie:

instagram Ewelina Gac

Skansen Erlichthof Reitschen

Na obrzeżach Reitschen znajdziemy odzwierciedlenie prawdopodobnego obrazu wioski łużyckiej z XIX wieku. Miejsce trochę na końcu świata, więc jestem przekonana, że nie tylko mi się spodoba. Do zwiedzania udostępnione są liczne domy z drewna w których znajdziemy różne wystawy. Np. w wilczej stodole znajdziemy wystawę poświęconą wilkom, które występują na tym terenie. Znajdziemy tam również piekarnię z kamiennym piecem, pracownie ceramiki, czekolady i wiele innych. Przy osadzie znajduje się staw, wokół którego znajdują się interaktywne wystawy.  

Wstęp na teren osady jest darmowy. Symboliczna opłata obowiązuje do zagrody muzealnej i wilczej stodoły. Do odbioru w informacji turystycznej jest audioprzewodnik, również w języku polskim, wystawa w wilczej stodole jest również przygotowana po polsku. W ciągu roku odbywają się tu różne wydarzenia, również targ antyków.

Więcej na stronie: https://erlichthofsiedlung.de/

Goerlitz – Görlitz

Zacznę może od oczywistej rzeczy, ale Görlitz sąsiaduje ze Zgorzelcem, a wcześniej, do końca II wojny światowej było to jedno miasto. Co zwiedzać w Görlitz?  Görlitz ma ponad 950 lat historii, przeszło 4000 zabytków, więc zgłębienie tego w dzień lub dwa to wyzwanie. Dlatego wcześniej warto wybrać to, co nas najbardziej interesuje.

Mnie interesował szczególnie szlak filmowy – Görlitz jest na tyle malownicze, że kręcili tu wiele filmów, w tym moje ulubione! „Grand Budapest Hotel”, „W 80 dni dookoła świata” (z Jackie Chanem). Ale też inne, jak „Goethe!”, „Złodziejka książek” czy „Bękarty wojny”. Udało się nam wejść do środka domu towarowego, w którym znajdował się filmowy hotel, a także dowiedzieć ciekawostek o powstawaniu ciastek „od Mendla”. Te ciastka również powstały w Görlitz, ale wykonanie ich było na tyle trudne, że po dwóch godzinach się rozpływały. Pani, która je wykonywała, musiała zrobić ich kilkaset sztuk, a były przecież tylko kilka razy w filmie.

Słyszałam wiele dobrego o zoo w Görlitz, że w tym miejscu można zobaczyć jak działa natura. Pojechałam zobaczyć i faktycznie, nie jest to typowe zoo z egzotycznymi zwierzętami, zamiast tego jest mnóstwo „zwyczajnych” gatunków, można podglądnąć jak rosną malutkie kurczaczki, nakarmić kozę czy osiołka, podglądać szopa, który coś knuje.

O samym mieście niedługo opowiem w osobnym wpisie, ale poza spacerem po Starym Mieście, warto zobaczyć jedną z piękniejszych bibliotek, zawierającą 40,000 woluminów. Niesamowite miejsce: książki można oglądać, po uprzednim umówieniu i przestrzeganiu procedur (m.in. rękawiczki).  Oryginalna nazwa miejsca: Oberlausitzische Bibliothek der Wissenschaften.

Miasto zwiedzaliśmy z Petrusem – Holendrem, który świetnie mówi po polsku, mieszkał wcześniej we Wrocławiu i w Legnicy, więc nie dość, że miasto jest interesujące, to samo zwiedzanie było naprawdę ciekawe. Zostawiam namiary: [email protected]

Nocleg: Przez dwie noce spaliśmy w centrum miasta, w przestronnym mieszkaniu. Bardzo smaczne śniadania, spokojnie + parking tuż obok (płatny dodatkowo). Zostawiam linka: VIA`s Appartements und Ferienwohnungen

Budziszyn – Bautzen

Zapraszam na zwiedzanie Bautzen, a po naszemu Budziszyna. Budziszyn znajduje się 40 minut od granicy polsko-niemieckiej. Poza przepiękną architekturą, z historycznych ciekawostek, w 1002 roku miasto zostało przyłączone do Polski. Miał tu również miejsce słynny Pokój w Budziszynie po wojnie polsko-niemieckiej. W mieście znajduje się naprawdę sporo muzeów, część ma wystawy czy audioprzewodniki w języku polskim.

Współcześnie to miasto słynie z MUSZTARDY! Warto wybrać się do Muzeum Musztardy i do restauracji, która serwuje dania z musztardą. Jeśli będziecie wybierać się do Budziszyna, zdecydowanie warto zjeść w tym mocno musztardowym miejscu.

W Budziszynie znajduje się 17 wież obronnych – na niektóre można się wspiąć, więc to jak najbardziej dodatkowa atrakcja. Jest Krzywa Wieża, a na szczycie wieży katedry mieszka rodzina Kuschel. Do mieszkania prowadzi 217 schodów i jak możecie się domyślać, nie ma tam windy. Z innych ciekawostek, najstarszy dom w Bautzen to tzw. „Domek Czarownicy”. Można go zwiedzać w wybrane dni, nam niestety się nie udało wejść do środka.

Tym razem naszym przewodnikiem był Wolfgang, który urodził się jeszcze w czasach, kiedy Dolny Śląsk był niemiecki. Jego pasją jest oprowadzanie turystów i było to widać, ma też klucze do różnych atrakcji w mieście.

Nocleg: Przez trzy noce spaliśmy w centrum Starego Miasta, w uroczym hoteliku ApartOne. Bardzo blisko atrakcji, śniadania jedliśmy w pałacyku niedaleko + bezpłatny parking poza Starym Miastem.
Zostawiam linka: ApartOne Altstadt-Hotel

Rezerwat Biosfery w Krainie Tysiąca Stawów

Rezerwat Biosfery Krajobrazu Wrzosowisk i Stawów Górnołużyckich od 1996 roku należy do rezerwatów biosfery UNESCO. Jego powierzchnia to 30 102 hektarów, na terenie rezerwatu biosfery zidentyfikowano ponad 5000 gatunków zwierząt i roślin.

Jest, gdzie spacerować, my przeszliśmy pięciokilometrowy szlak naokoło stawu Guttau. O tej porze roku (wiosna) można słuchać się w śpiew ptaków i żab, a mi się marzy przyjechać jesienią na obserwacje większej ilości zwierząt. Teraz były ukryte, zajęte wiosennymi aktywnościami

W miejscowości Wartha dwa razy do roku odbywa się festyn, więc jeśli jesteście w okolicy, warto podjechać. Są wyroby regionalne, można kupić roślinki i mnóstwo innych rzeczy.  Miałam okazję wziąć udział w wiosennym festynie i było naprawdę fajnie.

Więcej na stronie: www.biosphaerenreservat-oberlausitz.de

Dom Tysiąca Stawów

Zanim pójdziesz na wędrówkę, warto odwiedzić Centrum Informacji Turystycznej “Haus der Tausend Teiche” w Wartha ma świetną wystawę o wrzosowiskach i krajobrazie Górnych Łużyc. Na tej wystawie dowiesz się o rezerwacie biosfery, czym się zajmuje i jak człowiek wpływa na przyrodę. Pokazują też, jak od wieków ludzie zarządzają stawami. Przed wejściem na stałą wystawę możesz zobaczyć krótki filmik o rezerwacie biosfery (również w języku polskim).  Oprócz dużego akwarium z miejscowymi rybkami, jest też laboratorium, gdzie pod mikroskopem można zobaczyć rośliny i zwierzęta oraz kuchnia, gdzie pokazują, jak przygotować tradycyjnie karpia na niebiesko.

Więcej na stronie: haus-der-tausend-teiche.de

Wędrówki po Górnych Łużycach

W tej okolicy miejsc na wędrówki jest o wiele więcej. Stawy są piękne, ale po jednej wyciecze, wybraliśmy się na wędrówkę wokół skały Gröditzer. Trasa zajmuje ok. 2 godzin – zrobi się 5 kilometrów w sielskiej atmosferze.

Wskazówka: Zaparkowaliśmy obok pałacu Gröditz. Można zwiedzać go z przewodnikiem, wskazana wcześniejsza rejestracja na stronie www.pro-groeditz.de

Atrakcje Górnych Łużyc

To oczywiście wybrana część atrakcji, jest ich w okolicy o wiele więcej. Natomiast, co ważne, mój plan podróży możesz zrobić w tydzień. To znaczy, wiele zależy od tempa i zainteresowań, ale moim zadaniem tydzień będzie optymalny, aby nie gonić, tylko mieć czas aby usiąść na kawę czy pozachwycać się widokami. Polecam 🙂

Jeśli interesują Cię podróże po Niemczech, sprawdź inne moje wpisy:

Działanie to jest współfinansowane ze środków podatkowych na podstawie budżetu zatwierdzonego przez członków saksońskiego parlamentu krajowego.

Więcej informacji na temat regionu Górne Łużyce na stronie www.oberlausitz.com oraz www.tourismus-bautzen.de


Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:

Instagram: @ewelina.gac

Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata


ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

56,500FaniLubię
88,793ObserwującyObserwuj
44,000ObserwującyObserwuj
1,600SubskrybującySubskrybuj