W ostatnich latach Budapeszt oraz inne węgierskie miasta stały się popularnym miejscem emigracji Polaków. O tym czy warto wyjechać, jak wygląda życie na Węgrzech, ile kosztuje wynajem mieszkania oraz o tym jak szukać pracy u naszych węgierskich bratanków- przeczytacie poniżej.

  1. Jak dojechać na Węgry?

  • Samochodem–jeśli będziemy podróżować samochodem, raczej musimy przygotować się na wykupienie co najmniej jednej winiety. Zależnie od tego w którym rejonie Polski obecnie mieszkamy i gdzie się wybieramy, może to być jedna winieta lub dwie/trzy. Jakie są koszty winiet na Węgrzech, w Czechach i na Słowacji oraz gdzie obowiązują znajdziecie w linku. Uwaga! Warto samemu sprawdzić trasę przez mapy online, dzieląc poszczególne odcinki na kraje, np. Czechy/ Słowacja/ Węgry z opcją płatnych/bezpłatnych tras. W ten sposób najlepiej będzie można obliczyć czas dojazdu i jego średni koszt. I tak w przypadku trasy Opole- Székesfehérvár wykupując wszystkie winiety (tj. Węgry, Słowacja i Czechy) jechało się 6 godzin, a jedynie z czeską winietą ok. 7-7.5 h (w zależności od ruchu).
  • Autobusem– Polskim Busem do Budapesztu. Jeśli mamy w planie wyjechać gdzieś dalej, ze stolicy Węgier trafimy tam bez problemu pociągiem lub autobusem (informacja dla studentów- zagraniczne legitymacje zwykle są akceptowane). Minusem jest długość takiej podróży- z Katowic będziemy jechać około 9 godzin.
  • Samolotem– tu lotnisko znajdziemy w Budapeszcie, lot z Warszawy trwa niecałą godzinę. Do wyboru mamy LOT lub Wizzaira.

    maluch
    Maluszki, czyli na Węgrzech legenda wciąż żywa.
  1. Komunikacja miejska na Węgrzech

Nie ma co ukrywać- Budapeszt to dość przyjazne miasto, jeśli chodzi o komunikację miejską. Jeden bilet obowiązuje na wszystkie jej formy, bilety można kupić bez problemu w automacie płacąc również kartą. Bilet miesięczny kosztuje 9500 HUF, bez zniżek. Szczegółową mapę Budapesztu wraz z jego wszystkimi liniami znajdziecie w tym linku. Ciężko jest mi jest jednak wypowiedzieć się na temat wygody codziennego podróżowania komunikacją miejską w Budapeszcie. Mogę jedynie stwierdzić, że w Székesfehérvár nie była to najwyższa przyjemność. Zaczynając od naprawdę starych autobusów, przez 7000 HUF za bilet miesięczny, którego nie ma co ukrywać, używało się dwa razy dziennie ( z wspomnianą niechęcią). Dodam jeszcze brak zniżki studenckiej dla studentów zza granicy, która obowiązuje niemal w każdym miejscu na Węgrzech (wliczając gorące źródła i muzea).

budapeszt metro
Metro w Budapeszcie
  1. Życie na Węgrzech. Ile kosztuje mieszkanie?

Jeśli chodzi o szukanie mieszkania, Węgry wydają się być stosunkowo niedrogim krajem. Wynajem mieszkania w Budapeszcie- kawalerka, ewentualnie 1,5 pokoju – to koszt minimum 110 000 HUF (ok. 1500 zł), zależnie od lokalizacji + opłaty. Niektórzy wynajmujący życzą sobie opłaty w euro, co z mojej perspektywy nie jest zbyt opłacalne, nie tylko ze względu na kurs, lecz głównie ze względu na płatną usługę wymiany waluty i nie do końca jasne zasady bankowości. W mniejszych miejscowościach jest zwykle taniej. Nie znaczy to, jednak że szukanie mieszkania jest łatwiejsze. Poszukując mieszkania w Székesfehérvár natrafiłam na różne trudności: mieszkań do wynajmu najpierw nigdzie nie było, a jak już coś się znalazło- to było drogie i paskudne. Do tego, często nieumeblowane, co wcale nie wiązało się z niższym czynszem. Okazało się, że mieszkania na wynajem w niektórych miastach po prostu nie są popularne. W końcu, po znajomości udało nam się wynająć dwupokojowe mieszkanie w cenie 80 000 HUF plus opłaty ( w naszym przypadku ok. 20/30 000 HUF). Jednak większość mieszkań w Székesfehérvár kosztowała od 100 do 130 000 HUF bez opłat. Uwaga! W momencie podpisania umowy, do kosztu wynajmu trzeba doliczyć kaucję, najczęściej w wysokości dwóch miesięcznych czynszów.

Jak szukaliśmy mieszkania na Węgrzech?

Po pierwsze, między innymi przez następujące strony internetowe:

Sprawdzałam również grupy na Facebooku (zarówno dla obcokrajowców, jaki i lokalnych mieszkańców uroczego Székesfehérvár). Wynajem przez AIRBNB nie wchodził w grę, bo większość mieszkań była zajęta, ewentualnie proponowane ceny były kosmiczne. Odwiedziliśmy również wszystkie agencje nieruchomości w mieście i zostawiliśmy namiary na siebie. W końcu, jak już pisałam: jedynym rozwiązaniem okazał się wynajem mieszkania od koleżanki z pracy.  🙂

mieszkanie na wegrzech
Bywało kolorowo 🙂
  1. Ceny żywności na Węgrzech

Z mojej perspektywy jedzenie okazało się droższe. Tu dobrze mieć na uwadze, że tamtejszy VAT to nawet 27%, a do niezdrowych produktów doliczony jest jeszcze jeden, dodatkowy podatek.  Produkty wiele się nie różnią od naszych, jednak większość wędlin zawiera paprykę, a piersi z kurczaka często sprzedawane są z kością. Jednak wino węgierskie to rzecz, na której nie zdarzyło mi się przejechać. Jest niedrogie i przepyszne.

ceny na wegrzech

Na Węgrzech do najpopularniejszych sklepów zaliczymy: Lidl, Auchan, Penny Market, Tesco, Aldi i droższe Spar oraz Coop. Gazetki promocyjne można znaleźć na akcios-ujsag.hu

ceny na wegrzech
Polskie akcenty w marketach nie są rzadkością. Śledzik z Auchana- 6.40 zł, śledzik na raz- 4 zł
  1. Ceny ubrań na Węgrzech

Ceny ubrań na Węgrzech kształtują się podobnie jak w Polskich sklepach. Z moich obserwacji wynika, że często jest taniej o 10-20% w porównaniu do cen w Polsce. Jednak moje zestawienie pokazało co innego: na Węgrzech jest średnio drożej o 2,4%. Więcej znajdziecie tutaj!

ceny na wegrzech
Obuwie męskie w Reserved- ceny z wyprzedaży
ceny na wegrzech
Sukienki Orsay
  1. Ile kosztuje Internet w telefonie w opcji pre-paid?

    Internet na Węgrzech nie jest rzeczą tanią jak w Polsce. I tak, do porównania wzięłam trzy największe sieci:
    Telenor – 1 GB kosztuje 1,849 HUF (25 zł)
    T-mobile – 1 GB kosztuje 2000 HUF (27 zł)
    Vodafone – 1 GB kosztuje  3858 HUF – istnieje tańszy pakiet, jednak nie mogłam znaleźć informacji ile dokładnie kosztuje. Na podstawie dwóch pozostałych można mniemać, że ok. 2000 HUF 🙂

  2. Ceny w restauracjach na Węgrzech

Ceny w restauracjach na Węgrzech są porównywalne jak te w Polsce, można trafić na niedrogie i smaczne restauracje, jak też na tragiczne kebaby w cenie dobrego obiadu. W fast-foodowych sieciówkach nie wiedzieć czemu, jest zwykle drożej. Uwaga! Trzeba mieć na uwadze, że w typowo turystycznych miejscach np. w Budapeszcie oprócz wysokich cen, możemy spodziewać się 20% napiwku wliczonego w rachunek.

ceny na wegrzech
KFC w Polsce i na Węgrzech
  1. Praca na Węgrzech

Pracy na Węgrzech możemy szukać na różne sposoby, w zależności od naszego doświadczenia czy umiejętności. Wiadomo, że znajomość języka angielskiego/ niemieckiego często jest kluczowa, węgierskiego już niekoniecznie. Jednak ze znalezieniem pracy dla polskojęzycznego pracownika nie ma większego problemu (przy czym nie zapominajmy, że na Węgra w praca w Polsce też czeka!).

Gdzie szukać pracy na Węgrzech?

Tak samo jak w przypadku pracy w Czechach, warto zaglądnąć na strony agencji rekrutacyjnych (np. Grafton, Hays), czy też sprawdzić zakładki „kariera” większych firm, które stacjonują na Węgrzech. Można przeglądnąć LinkedIn, wpisać w gogle prostą frazę jak np.„jobs in Budapest” czy też nazwę stanowiska, którym się interesujemy. Nie zaszkodzi sprawdzenie strony typu jobsinbudapest czy rejestracja na podobnych portalach. Co do wynagrodzenia na Węgrzech, do naszej dyspozycji są raporty płac opracowywane przez międzynarodowe firmy, ewentualnie możemy podeprzeć się kalkulatorem reed Nie jest on w 100% miarodajny, ale można na jego podstawie co nieco wywnioskować. Uwaga!! Pamiętajmy, że w przypadku Węgierskiej umowy, z kwoty brutto zostanie nam jedynie 65% wypłaty. Więcej o warunkach pracy w kraju pysznego wina i papryki znajdziecie we wpisie.

  1. Czy język węgierski jest faktycznie taki trudny?

Sama przyjeżdżając na Węgry wiedziałam, że ci, którzy nauczyli się języka węgierskiego musieli przejść naprawdę długą drogę, aby rozmawiać choćby na podstawowym poziomie. Nie jest to łatwy język, jednak byłam na to przygotowana i pełna zapału do nauki. Po jakimś czasie brak postępów zniechęcił mnie, ponadto moja wymowa była śmieszna 🙂 Jest jednak wielu Polaków, którzy opanowali ten język do perfekcji. Zapraszam Was do poznania prostych słówek polsko-węgierskich, które z pewnością ułatwią (i uprzyjemnią) poznawanie nowego języka.

  1. Ukryte koszty i prawa na Węgrzech

Kiedy przeprowadzamy się do nowego kraju, staramy się zorientować jak najlepiej w kulturze nowego kraju, cenach i codzienności. Przed wyjazdem na Węgry z pewnością trzeba uzbroić się w cierpliwość odnośnie banków: sama mimo skrupulatności zubożałam o 10 000 forintów, bo założono mi niewłaściwą kartę. Ostatnio wiele się mówi o problemach obcokrajowców w zakresie pożyczek, a nawet obsługi klienta, tu nie zostałam obsłużona w banku K&H, bo nie mówię w j. węgierskim. Warto pamiętać, że do większości formalności będzie nam potrzebny świadek (a raczej dwóch!), obowiązuje to nawet przy podpisywaniu umowy o wynajem mieszkania. Chcecie wiedzieć więcej? Zapraszam Was do zapoznania się z moimi przygodami na Węgrzech. 🙂

balaton
Ukochany widok na Balaton

O tym czy Węgry to kraj dla niego każdy musi zadecydować sam. Sama nieraz tęsknię za wieczorami nad Balatonem, ulubioną zupą rybną i niemalże afrykańskim upałem. Jednak nie ukrywam, w Polsce jest mi po prostu dobrze, dlatego nie żałuję decyzji o powrocie.

PS. Niedawno wydałam książkę m.in. o tym jak wyglądała praca i życie na Węgrzech, opisałam też powrót do Polski. Bez zbędnego koloryzowania opowiedziałam o tym jak było w rzeczywistości. Jeśli interesuje Cię ten temat, sprawdź stronę książki. Możesz tam pobrać bezpłatny fragment i dowiedzieć się czy jest to pozycja dla Ciebie.

Dajcie znać są Wasze doświadczenia związane z życiem na Węgrzech. Mam nadzieję, że same pozytywne!


Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:

Instagram: @ewelina.gac

Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata

Noclegi znajdziesz na booking.com


28 KOMENTARZE

  1. Cześć. Dzięki wielkie za ten artykuł. Właśnie czekam na rozmowę o pracę w Budapeszcie. Kompletnie nie wiedziałem, że tam z pensji zabiera się aż tyle na podatki! Teraz już wiem, że muszę powiedzieć więcej, niż planowałem.

  2. Mega poradnik w mega pigułce. Każdy kto jedzie na Węgry nawet na krótki turystyczny wyjazd znajdzie tutaj wiele przydatnych informacji.

  3. Podziwiam, odwaliłaś kawał dobrej roboty tworząc ten artykuł! Lubię takie porównania, o wiele łatwiej jest wtedy człowiekowi zrozumieć, czy opłaca mi się, czy nie. Po rozważeniu wszystkich za i przeciw o wiele łatwiej jest podjąć decyzję o ewentualnym wyjeździe.

    • Dziękuję bardzo 🙂 co do fast-foodów mam podobnie – jednak myślę, że są dobrym wyznacznikiem do porównania cen. Pozdrowienia!

  4. I właśnie takie wyczerpujące temat poradniki lubię. Sama co prawda nie rozważam (póki co) przeprowadzki na Węgry, ale na pewno tekst ten przyda się każdemu, kto bierze taką możliwość pod uwagę. Kawał dobrej roboty! ?

  5. Za zamieszkaniem tutaj nie mam w planach, ale na pewno odwiedzę. Myślę, że Polski Bus będzie najlepszym rozwiązaniem, ewentualnie samolot. Moja mama ma identycznego żółtego maluszka, ale dawno nim nie jeździła. Zawsze ktoś ją pyta o sprzedaż. U nas to już ewenement.

    • Dokładnie, Maluszki u nas to ewenement! Kiedy taki przejedzie po drodze już chyba więcej osób się za nim ogląda niż za np. Porsche. 🙂

  6. Świetny wpis:) co prawda ani się na Węgry nie wybieram ani mnie nie kręcą, ale zainspirowałaś mnie do notki o Włoszech :))

  7. Jak chodzi o Budapeszt to komunikacja działa bardzo dobrze, 24 h. Stare Ikarusy się trafiają, głównie z „jakiś powodów” głównie rzucają je na linie nocne biegnące przez imprezowe dzielnice ;). Ew. czasem jako zapas gdy trzeba zastąpić nieczynny chwilowo tramwaj lub metro. Bilet jak pisałaś miesięczny 9500 ft, czyli mniej niż w większości dużo mniejszych miast w Polsce. Dojazd wszędzie szybko (w miarę możliwości oczywiście, pamiętajmy, że to 2 mln miasto), i zwykle bez przygód. Szczególnie metro daje radę, poza może M3, która wygląda jak w czasach Kadara, ale jeśli akurat się nie zapali to też szybko dowozi na miejsce ;).

  8. 27proc VAT? Jestem pod wrażeniem! Także tego, że zagraniczni studenci nie mają zniżek. Bardzo cenne informacje dla osób, które chcą tam spędzić trochę czasu.

    • Dokładnie, 27% VAT! Nie chcę wiedzieć, czy gdzieś jest więcej. Jednak co do legitymacji, nie zapominajmy, że to zależy, od miejsca (zarówno miasta, jak i instytucji). Pozdrowienia 🙂

  9. W tym momencie na Węgry się nie wybieramy, ale wpis jest bardzo praktyczny i pełen przydatnych treści. Jeśli Węgry pojawią się w naszych planach chętnie wrócę do Twojego wpisu ?

  10. Ja raczej nie widze sensu wyjazdu do węgier na stałe ponieważ węgry są jak polska, są normalnym krajem, nie gorszym, nie lepszym. W sumie to ja nawet gdybym miał możliwość wyjazdu na stałe do USA to i tak bym odmówił bo w Polsce mi sie żyje bardzo dobrze.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj