Podróże stały się nieodłączną częścią życia. Podróżujemy nie tylko dalej, ale też częściej. W podróży wszystko wydaje się być o wiele bardziej kolorowe, dlatego coraz częściej chcemy rzucić wszystko i wyjechać na koniec świata. Zanim jednak to zrobimy, warto uporządkować i przemyśleć kilka rzeczy- tak, żeby podróżować i żyć w spokoju.
Dziś opowiem Ci o tym jak wyjechać na swój koniec świata- czyli Twojego wymarzonego miejsca na ziemi. Życie na końcu świata: jak się przygotować?
Wyjazd to nie tylko nieskończona frajda. Po prostu są rzeczy, o których warto pamiętać, zanim wyjedziemy. Oczywiście, o nich można napisać osobną książkę, dlatego teraz przytoczę najważniejsze z nich, zaczynając od sporządzenia listy rzeczy… do zrobienia. Są takie czynności, które musimy zrobić przed wyjazdem- np. wizyta w urzędzie, badania, zakupy, ubezpieczenie. Poza tym warto poczytać o kraju, do którego się wybieramy. Nawet jadąc na wakacje kupujemy przewodnik czy wertujemy blogi podróżnicze- tutaj schemat jest jak najbardziej podobny, tylko po prostu zajmuje trochę więcej czasu.
Gdzie chcesz wyjechać i na ile?
O tym, gdzie chcemy wyjechać decyduje wiele czynników. Czasem jest to pogoda, czasem atmosfera miejsca, czasem praca. Warto rozpisać sobie co jest dla nas ważne, zarówno jeśli chodzi o rzeczy, które lubimy, jak te, których sobie nie wyobrażamy na co dzień. Podjęcie decyzji może zająć sporo czasu, ale to przecież nic złego.
Moim zdaniem najłatwiej wyjechać na czas określony. Bo nie ma co ukrywać, że podjęcie decyzji na stałe jest niezwykle trudne. Zresztą, czasem na miejscu dochodzi do zrewidowania naszych planów i marzeń. Sama, mimo że planowałam osiedlić się na Węgrzech to nie pomieszkałam tam nawet roku!
Mapka miejsc, w których mieszkałam co najmniej kilka miesięcy:
Finansowe decyzje, które warto podjąć przed wyjazdem
Poza uzupełnieniem swojej check-listy, po prostu trzeba pamiętać o finansach. I to zarówno tych przed wyjazdem, jak i w trakcie, jak np. praca czy inne źródło dochodu. Warto obliczyć sobie koszt utrzymania, bo z doświadczenia wiem, że lepiej obliczyć coś na oko, niż wcale, sprawdzić oferty pracy i wynagrodzenie. Myślę, że z taką wiedzą jest po prostu łatwiej zacząć życie w nowym miejscu.
Czy może się nie udać?
Zależy co masz na myśli. Wyjazd oczywiście, może nie dojść do skutku- wiele zależy od Ciebie, ale czasem jest to całkowicie niezależne od nas, np. chcemy wyjechać z rodziną, a im się to nie do końca podoba.
Jeśli masz na myśli, że „to nie będzie to miejsce” to to oczywiście też może się zdarzyć. Ale nie jest to powód, żeby nie próbować. Bo nawet jeśli wrócisz po roku, dwóch, trzech- to czy coś się stanie? 😊 sama nie traktuję powrotu do Polski jako czegoś co się nie udało. I jest mi z tym naprawdę dobrze!
To nie jest koniec
Nie chcę duplikować treści z e-booka, a wiem, że trafisz do mnie szukając porad przed wyjazdem. Dlatego poza tym, poniżej podlinkuję kilka artykułów, które mogą Ci się przydać przed wyjazdem.
Co się stanie, gdy wyprowadzisz się z Polski?
KROK PO KROKU: PRZEPROWADZKA ZA GRANICĘ
KROK PO KROKU: SZUKANIE MIESZKANIA ZA GRANICĄ
Jeśli potrzebujesz czegoś jeszcze- napisz do mnie lub daj znać w komentarzu. Staram się odpisywać na wszystkie wiadomości.
Ściskam,
Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:
Instagram: @ewelina.gac
Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata
Na pewno łatwiej podjąć decyzję o takim wyjeździe kiedy nie musimy patrzeć na partnera czy na rodzinę. Łatwiej utrzymać sie samemu, zorganizować się. Natomiast mam wrażenie, że zupełnie inaczej trzeba przygotować się do wyjazdu z całą rodziną, gdzie poza odpowiednim lokum, zabezpieczeniem finansowym trzeba także zorganizować opiekę do dzieci, placówki szkolne i inne naturalnie dostepne w swoim kraju rzeczy, np. opieka medyczna.
Cześć Marta! Zgadzam się, że samemu najłatwiej. Z tego co wiem, jest coraz więcej rodzin, które wybierają się na taką przygodę, choćby Sylwia z Rodziny Nomadów (razem z mężem i synkiem). Jednak wymaga to od nich na pewno sporo pracy i przygotowań, np. nauka w podróży itp.
Na pewno trudno jest podjąć taką decyzję, żeby zostawić wszystko na zawsze i wyjechać. Myślę, że nie ma odpowiedniego czasu na taki krok – jak się jest młodym, zostawia się tu rodziców; mając własną rodzinę – trzeba wiele kwestii dograć w nowym miejscu, w wieku już dojrzałym – czasem po prostu już się nic nie chce. Mnie najbliżej do tego ostatniego etapu życia i właśnie z jednej strony mi się nie chce, a z drugiej coraz bardziej o tym marzę – nie na stałe, ale na kilka – kilkanaście miesięcy
Pięknie napisane- tak, zawsze coś się zostawia na miejscu. Im jesteśmy starsi tym bardziej o tym zapominamy. Sama kiedyś byłam bardziej odważna do snucia dalekosiężnych planów, a dziś, podobnie jak Ty, wybrałabym opcję na kilka,kilkanaście miesięcy. Pozdrowienia!
Uwielbiam takie historie. Gratuluję odwagi. Niejeden rzucił swoje toksyczne życie, żeby wygrać znacznie więcej. Czasem oczywiście na początku jest trudno, ale ostatecznie okazuje się to dobrą decyzją.
Droga Janko. Twój wpis z 8 stycznia 2021, dotyczący wyjazdu z kraju jest dość optymistyczny. Napisałaś krótko, ale pięknie. Podświadomie tylko czytam takie właśnie wpisy. Ja mam 74 lata. Mieszkam w małym miasteczku z 48-letnim synem. Niestety samotnym. W depresji. Myślę, należy zacząć od początku. Wywrócić wszystko. Zmienić co tylko sie da. Może wówczas syn znajdzie sens, bo kogoś spotka (po rozwodzie od kilku lat), a ja także zmienię “zapyziały” żywot na inny….inny. Toksyczne życie, dobre określenia. Serdecznie pozdrawiam. Krystyna
O zamieszkaniu w tropikach pomyślał Marek Lenarcik, swój pomysł punkt po punkcie opisał w poradniku-przewodniku Jak rzucić wszystko i wyjechać w tropiki pokazuje, jak się do tego zabrać i jak to realizować, aby zminimalizować rozczarowania (uniknąć ich chyba się nie da) i w końcu znaleźć swoje miejsce w życiu i na ziemi.