Kiedy przyjechałam do Grecji, na półrocznego Erasmusa spodziewałam się sielanki. Okazało się, że grecki luz na Peloponezie jest zupełnie czymś innym niż się spodziewałam. Mijały dni, a mi nie udawało się przywyknąć do greckiej mentalności.
W mojej książce Opowieści z końca świata możecie przeczytać historię walki z greckim systemem. Walki komicznej, bo przecież nie da się samemu zmienić całego świata.
Dziś opowiem Wam jak wyglądała moja relacja z Grecją i za co jestem niezwykle wdzięczna Grekom. Ale zanim do tego dojdę- opowiem Wam kilka historii, które miały wpływ na moje życie.
Podróżniczy podcast do posłuchania (nie tylko w podróży)
Podcastu Z końca świata możesz posłuchać tu:
Listen to “4. Czego nauczyłam się mieszkając w Grecji” on Spreaker.
Czego nauczyłam się mieszkając w Grecji?
Moja relacja z Grecją nauczyła mnie ważnej rzeczy. Że to czy w danym miejscu czujemy się dobrze, jak w przysłowiowym domu nie zależy tylko od miejsca, w którym się znajdujemy, ale przede wszystkim od nas. To w jakim momencie życia obecnie jesteśmy, jaki mamy charakter, na czym się skupiamy i czego oczekujemy od codzienności.
Wracając na Peloponez, po kilku latach, poczułam się dobrze. Dziś jestem wdzięczna, że mogłam się nauczyć tylu rzeczy, przede wszystkim cierpliwości. Nauczyłam się odpuszczać i ignorować- oczywiście, nie zawsze i nie wszędzie, bo czasem zapominam, żeby według greckiego przysłowia „dzisiejszą złość przenieść na jutro” to coraz lepiej mi to wychodzi. Wiem, że wiele rzeczy przeminie i na wiele nie mam wpływu. Tego luzu i wyluzowania życzę i sobie, i Wam. Siga- siga!
Pozdrowienia,
Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:
Instagram: @ewelina.gac
Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata
Z tym przytrzaśnięciem w autobusie to w Polsce w Wawie i Białymstoku miałam to wielokrotnie. Hitem był but, k hitemtóry utknął mi w busie, a ja już byłam poza nim 😂
Dobrze Ewelina, że wróciłaś do nas bez kaftanu 🙈🙊🙉
Inna kultura, inna mentalność , inne podejście do życia tego można się nauczyć podróżując po różnych krajach. Oczywiście można wymienić mnóstwo różnych innych rzeczy ale te podstawowe potrafią później dać nam dystans do siebie ,spokój ,a to jest główną cechą południa europy.
Często nasze wyobrażenia o miejscach maja mało wspólnego z rzeczywistością. Moze to być albo wieka frustracja, albo niesamowita przygoda, w zależności od podejścia do nowości :). Pozdrawiam serdecznie!