Zdecydowanie mam coś do Łodzi. To znaczy, lubię tam pojechać na dzień lub dwa, żeby poczuć specyficzny, łódzki klimat, przejść się Piotrkowską czy pójść do parku. Tak, dobrze słyszycie, do parku! Bo Łódź to miasto z dużą ilością zieleni, a wiosenny Ogród Botaniczny jest tak piękny, że gdybym mogła- spędzałabym tam całe dnie. Dlatego dziś oprowadzę Was po pięknych, zielonych parkach w Łodzi.
O tym, dlaczego warto wybrać się do Łodzi pisałam tutaj: Łódź: co warto zobaczyć? Dlaczego warto odwiedzić Łódź?
A tych z Was, którzy w Łodzi mieszkają proszę o sugestie, gdzie jeszcze warto wybrać się na spacer: wiosną, latem czy jesienią.
Ogród Botaniczny w Łodzi
Ogród Botaniczny w Łodzi odwiedziłam pierwszy raz dziesięć lat temu. Pojechałam z ojcem na konferencję, a że nocowaliśmy rzut beretem od ogrodu to spędziłam tam jedno długie popołudnie. I przez te dziesięć lat w mojej pamięci zachował się sielski, majowy krajobraz ogrodu położonego na skraju Łodzi.
W tym roku z końcem kwietnia odwiedziłam Łódzki Ogród Botaniczny i to był strzał w dziesiątkę. Tulipany były jeszcze w formie, a drzewa uginały się pod nadmiarem kwiatów. Niestety, to była już końcówka magnolii, ale magiczna atmosfera wciąż unosiła się w powietrzu. Dopytałam Łodzian i byli zgodni, że wiosna to najpiękniejszy czas w Ogrodzie Botanicznym.
Więcej: Ogród Botaniczny w Łodzi.
Koszt biletu: 8 zł (normalny)
Palmiarnia w Łodzi
Nie wiem czemu, ale dopiero w tym roku usłyszałam o łódzkiej palmiarni! Mimo, że po Ogrodzie Botanicznym nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, to wiem, że miesiąc wcześniej byłabym nią zachwycona. Jednak mimo wszystko warto tu wstąpić, kiedy się jest w pobliżu z kilku względów: niespotykanych przeze mnie wcześniej drzew cierniowych, winogrona i oczywiście, palm.
Wiosną i latem przyjemnie siedzi się na ławeczce, wtedy nie ma tłumów, bo wszyscy siedzą za bramą w parku Źródliska. A jesienią, zimą i w przedwiośniu poprawa humoru gwarantowana: atmosfera palmiarni zawsze rozgrzewa.
Uwaga! Palmiarnia w Łodzi to oddział Łódzkiego Ogrodu Botanicznego. Dlatego, jeśli mamy w planie odwiedzić obydwa miejsca warto kupić bilet łączony- zaoszczędzimy.
Więcej inspiracji znajdziesz na moim Instagramie:
Park Źródliska I
Jeśli już jesteśmy w Łodzi, musimy wybrać się do tego parku! Jest naprawdę piękny, a oprócz zieleni w nim możemy zagrać w szachy, a przy domku ogrodnika usiąść i wypić np. kawę. Park Źródliska I położony jest pomiędzy ulicą Fabryczną, Przędzalnianą i Al. Piłsudskiego. Charakterystyczna dla tego parku jest biała altana, trzy stawy i to, że w nim znajdziemy wspomnianą wcześniej Palmiarnię. Poza tym, park został w całości uznany za pomnik przyrody i znajdziemy wiele np. wiekowych dębów. I oczywiście, gdzieniegdzie przebiegające wiewiórki. Choć sama zaobserwowałam ich więcej w kolejnym miejscu.
Uwaga! Park Źródliska w Łodzi podzielony jest obecnie na dwie części: Źródliska I i II.
Park Źródliska II
Źródliska II powstały po wybudowaniu fabryki i pałacu, który podzielił jeden park w dwa mniejsze. Właśnie w Pałacu Karola Scheiblera znajdziemy Muzeum Kinematografii. Wchodząc od tej strony do parku, już przy wejściu otaczają potężne 300-letnie dęby szypułkowe. Możemy zobaczyć tu piękne platany, oraz „święte drzewo” czyli najstarszy istniejący gatunek drzewa: miłorząb dwuklapowy. Charakterystyczna dla parku Źródliska II jest kamienna grota, zbudowana z tufu wulkanicznego i odbudowana “Altana Chińska”. Podobnie jak Źródliska I, park został w całości uznany za pomnik przyrody. W nim również zobaczymy łódzkie wiewiórki.
Park im. Księcia Poniatowskiego
Mniej popularny od Źródlisk, ale również wpisany do rejestru zabytków. To jeden z największych parków w Łodzi, w którym dodatkowo wydzielono tor rowerowy. Park Księcia Poniatowskiego to nie tylko urocze zakątki i mostki, ale też amfiteatr czy… kort tenisowy. Można zatrzymać się w nim na piknik czy nawet na specjalny tor rowerowy z różnymi hopkami. Moim ulubionym miejscem jest oczywiście romantyczny staw z wysepką, na której można zobaczyć ogródek daliowy. Poza tym, zobaczymy tu dwa cmentarze wojenne, żołnierzy radzieckich i polskich.
Las Łagiewnicki w Łodzi
Tam można spędzić cały dzień. Spacerować, robić zdjęcia, odpoczywać. W lesie można zobaczyć przeszło dwadzieścia gatunków motyli, a 42% stanowią… dęby. Idealne miejsce na wyciszenie się. Las Łagiewnicki w Łodzi to nie tylko natura, bo np. Kapliczki św. Rocha i św. Antoniego pięknie wpisują się w krajobraz. Do zabytków lasu Łagiewnickiego należy też pałac Juliusza Heinzla, klasztor oo. Franciszkanów i cmentarz.
Pasaż Abramowskiego
Ten niewielki pas zieleni wpisałam z myślą o tych, którzy jeżdżą na… rolkach. Wiele parków ma w swoim regulaminie zakaz jazdy na wrotkach i rolkach, a właśnie w Pasażu Abramowskiego dla nich wydzielono specjalną ścieżkę.
Będąc w Łodzi po prostu trzeba wybrać się do zielonego miejsca. Dla mnie wizyta w tym mieście nie byłaby kompletna bez odwiedzenia parku, lasu czy ogrodu. A w Łodzi jest w czym wybierać, dlatego proszę o sugestie, które parki w Łodzi należą do Waszych ulubionych – niekoniecznie z powyższej listy!
Więcej parków w Polsce znajdziecie m.in. tutaj:
Parki w Warszawie i w okolicy. Gdzie uciec od zgiełku miasta?
Buziaki,
Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:
Instagram: @ewelina.gac
Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata
Łódź zwiedzałam głównie z nastawieniem na murale. Z bardziej zielonych miejsc na terenie tego miasta odhaczyłam palmiarnię, która okazała się bardzo przyjemnym pomysłem na marcowe popołudnie. Ale widzę, że pod kątem parków Łódź też ma całkiem sporo do zaoferowania 🙂
Byłam w Łodzi tylko raz i to przejazdem, ale nie zdawałam sobie sprawy, że jest tam tyle pięknych miejsc zieleni😍 widzę, że mam dobry powód, żeby tam wrócić i lepiej poznać miasto tym bardziej, że jestem miłośniczką spędzania czasu na łonie natury.