Przeglądając oferty biur podróży na tak zwanej Tureckiej Riwierze, najbardziej kusi właśnie Alanya. To średniej wielkości miasto z historią, długą plażą, dobrą pogodą i wysokimi palmami. Czyli tym, czego Polacy oczekują od wakacji. Dziś przeczytacie o tym co zobaczyć w Alanyi, gdzie zjeść i co ciekawego można tam zrobić.
Spis treści
Co zobaczyć w Alanyi i okolicach, czyli na początek kilka tureckich atrakcji
Czerwona wieża i zamek w Alanyi- tur. Alanya Kalesi
Jeśli nawet nie chcemy wchodzić do środka, będąc w mieście musimy wjechać na górę. Wjazd autobusem kosztuje tyle, co zwykły miejski bilet, więc nie będzie drogo, a widoki są po prostu niezapomniane. Co do wejścia na zamek, kosztuje 20 lir i z tej strony możemy napawać się widokiem na plażę Kleopatry i zwiedzić pozostałości seldżuckiej twierdzy. Poza Zamkiem, warto zwrócić uwagę na Czerwoną Wieżę (tr. Kızılkule), która znajduje się w herbie miasta Alanya. Uwaga! Warto sprawdzić czy nie ma np. dużego remontu, bo wtedy niewiele zobaczymy.
Port w Alanyi
Położony przy plaży port to nie tylko świetne miejsce do zdjęć. Możemy usiąść na herbatę, kawę czy zjeść rybę w bułce (tr. balık ekmek).
Jaskinia Damlataş
Położona zaraz przy plaży, sprawia niepozorne wrażenie. I faktycznie, choć jest ciekawa to naprawdę niewielka: zwiedzanie raczej nie zajmie godziny. Warto ją odwiedzić ze względu na powietrze, które szczególnie dobrze wpływa na np. astmatyków. Temperatura przez cały rok wynosi około 20 stopni i jest dość parno. Wstęp: 8 lir.
Jaskinia Dim
Położona ok. 20 minut za miastem, w górach. Same widoki z góry dostarczają wielu wrażeń (góry Taurus i Alanya!), a jaskinia jest nieco większa niż Damlataş (trasa dla odwiedzających liczy 360 metrów). Panuje w niej ta sama parna atmosfera, choć jest parę stopni chłodniej. Natomiast, formacje skalne są zjawiskowe i ciężko się oderwać od ich oglądania. Na końcu trasy możemy zobaczyć jaskiniowe jeziorko. Wstęp: niecałe 20 lir.
Rzeka DimÇay
Punkt, który znajduje się we wszystkich przewodnikach. Na pewno jest typowo turecki, bo spędzanie lata w górach jest tam szczególnie popularne. Jednak poza sezonem warto mieć na uwadze, że praktycznie wszystkie miejsca będą zamknięte i będzie trochę jak w opuszczonym kurorcie.
Muzeum Archeologiczne w Alanyi
Muzeum Archeologiczne w Alanyi to punkt nawet dla tych niezainteresowanych w tematyce starożytności. Ciekawe wystawy i lokalna historia inspirują, aby odwiedzić ruiny np. w Side. Wstęp: 6 lir.
Park z kocimi domkami
W Alanyi jest pełno miejsc, w których możemy dokarmiać tamtejsze koty albo po prostu zostawić karmę. Dodatkowo, np. przy plaży Kleopatry znajdziemy kilka kocich domków, w których mieszkają.
Plaże Alanyi: plaża Kleopatry, Damlataş i Keykubata
Plaża Kleopatry jest zdecydowanie najbardziej popularna. Damlataş znajduje się bliżej jaskini, a Keykubata tuż za portem. Warto odwiedzić każdą, żeby zobaczyć, która najbardziej przypadnie nam do gustu.
Piątkowy bazar
Warto się wybrać po oliwę, wiejskie przetwory czy np. miód. Adres: okolice Şekerhane Mahallesi, Alanya. Można spokojnie dojechać autobusem.
Dom Ataturka
To miejsce nie jest zbyt często odwiedzane przez zagranicznych turystów. W środku znajdziemy wspomnienia Mustafa Kemal Ataturka i scenki z życia mieszkańców Alanyi. Wstęp: bezpłatny.
Poza tym, do odwiedzenia jest wiele innych miejsc, których nie odwiedziłam np. Park rozrywki.
Co i gdzie zjeść w Alanyi?
W Alanyi ciężko się zdecydować do której restauracji pójść na obiad czy kolacje. Przyznam, że trochę czasu zajęło mi znalezienie miejsc z dobrym jedzeniem. W Alanyi bardzo popularne jest tantuni, czyli można powiedzieć kebaba podawanego w placku zwanym lavaş wraz z pomidorami, cebulą i natką pietruszki. Czasami podaje się go z jogurtem, czasem w bułce. Takie miejsca znajdziemy w małych uliczkach Alanyi. Przysięgam, warto!
Myślałam, że w centrum handlowym Alanyum będzie królować Pizza Hut i McDonald, a jednak: znajdziemy tam smaczne tantuni, pide czy Adana kebab. Jedzą tam miejscowi, więc nie tylko nam smakowało. Na mieście warto wybrać się do Kebapçi Celal, a nawet jeśli nie mamy ochoty na kebaba, to można zamówić lahmacun, czyli turecką pizzerinkę z mięsem. Sama do każdej potrawy zamawiam sałatkę z pomidora i ogórka, która po skropieniu cytryną podbija moje podniebienie. Aesli mamy ochotę na rybę, to koniecznie skierujmy się do portu- tam zjemy np. rybę w bułce, czyli balik ekmek. Co do picia? Ayran lub po prostu herbata po turecku.
Gdzie wypić kawę i zjeść ciasto w Alanyi?
My na kawę wybraliśmy kilka miejsc, m.in. Cube, gdzie zamówiliśmy pieczone lody, Modo, gdzie serwują kawę po turecku o smaku… lasu. Szczególnie popularne jest Hanci, ale nas nie urzekło. Co do miejsc ze świetnym widokiem, polecam kafejki na plaży czy te położone przy zamku. Widok z góry onieśmiela!
A gdzie na piwo, winko czy coś mocniejszego? My najczęściej chodziliśmy do Promilli, bo było zaraz obok naszego hotelu, choć zaraz przy morzu jest kilka knajp położonych na plaży. Można tam też zapalić np. sziszę.
Komunikacja miejsca w Alanyi vs. wynajęcie samochodu w Turcji
Komunikacja miejsca w Turcji działa naprawdę dobrze. Co chwilę przyjeżdżają busy i busiki, a koszt przejazdu to 3 liry kupując bilet u kierowcy. Można też wykupić specjalną kartę i w tym przypadku bilety są tańsze. Aktualny rozkład znajdziemy na aplikacji moovit (znalazłam ją przypadkiem, sprawdziłam i… działa!).
Co do wynajmu samochodu w Turcji, nie jest to skomplikowane. Jednak sama jazda samochodem w mieście nie jest przyjemna, kiedy ruch jest spory, bo przecież każdy chce pojechać, choćby na trzeciego. Dlatego wynajem samochodu najbardziej (i finansowo, i czasowo) opłaca się w przypadku wycieczki za miasto. Więcej o wynajmie samochodu w Turcji
Gdzie spać w Alanyi
Gdzie na zakupy?
Poza tym, że obowiązkowo musimy odwiedzić piątkowy bazar, warto wybrać się na zakupy na ulicę Ataturka– tam znajdziemy pełno tureckich sklepów z ubraniami np. Mavi, LTB czy Mudo. Jeśli preferujemy centra handlowe, Alanyum powinno spełnić nasze oczekiwania. Oczywiście, jak to w Turcji przy wejściu czeka nas niewielka kontrola. Ze spożywczych sklepów, Migros, Şok czy Bim jest na miejscu.
Klimat Alanyi
Pogoda w Alanyi w sezonie jest naprawdę dobra. Zawsze świeci słońce, a do deszczu pozostało parę dobrych tygodni. Zima na południu Turcji to najczęściej taka nasza jesień, choć przez większą jej część możemy bez problemu znaleźć kwitnące kwiaty. Więcej przeczytacie w we wpisie o pogodzie w Turcji zimą.
Polacy z wielu powodów często wybierają Turcję na swoją wakacyjną destynację. Bo Turcja jest trochę jak magnes. Przyciąga niezliczone ilości turystów, czaruje i zostaje w naszym sercu na długo.
Czekam na Wasze wspomnienia i porady odnośnie zwiedzania tego zakątka Turcji.
PS. A tym, którzy wolą mniej turystyczne kurorty, na tym samym wybrzeżu polecam Kaş.
Buziaki,
Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:
Instagram: @ewelina.gac
Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata
te jaskinie zapowiadają się super i o dziwo jest w nich „ciepło” jak na jaskinie. Może kiedyś je odwiedzimy i my 🙂
To prawda! Bardzo ciepło jak na jaskinie. Pamiętam jak w zeszłym roku w wakacje niemal zamarzłam w jednej na Słowacji. A tam zimą niemal 20 stopni 🙂
Niestety w Alanyi byłam tylko na chwilę i nie udało mi się zbyt gruntownie zwiedzić miasta. Ale do Turcji generalnie chciałabym znów wrócić na dłużej, bo to szalenie ciekawy, ogromny i różnorodny kraj.
Zgadzam się! Dlatego mnie tam ciągnie jak Ciebie na Bałkany 🙂
Świetne miejsce. Z chęcią pozwiedzałabym zarówno jaskinie, jak i muzeum archeologiczne. A po wszystkim spacer po pięknej plaży. Wielu turystów tam zagląda, ale nic dziwnego- sądzę, że na prawdę warto! 🙂
Warto! Ale ja mimo wszystko polecam przed sezonem 🙂
A jaka pogoda nam czeka jeśli wybierzemy się w drugiej połowie października- czy nacieszymy się jeszcze kąpielami w morzu i basenie i czy w centrum Alanyi są otwarte wtedy sklepy, restauracje, bazar i atrakcje? Czy przypadkiem nie ma tam delfinarium lub coś podobnego ?
Bardzo fajny atrykuł i świetne zdjęcia 🙂
Dzięki serdeczne! Pozdrawiam 🙂
Może jakies wskazówki gdzie znajdę te małe uliczki w których serwowane jest tantuni? Byłbym wdzięczny 🙂