STRZELANIE DO PTAKÓW. TRADYCJA, KTÓRA NIE POWINNA PRZETRWAĆ

Kiedy natknęłam się na temat polowania na ptaki w Europie przetarłam oczy ze zdumienia. Polowania dla sportu, tradycji. Jakiego sportu?-pomyślałam.

Jestem pewna, że część z Was nie zdaje sobie z sprawy ze skali na jaką w Europie Południowej poluje się na wędrujące ptaki. Na Malcie, Cyprze, w Grecji, we Włoszech. Poza tym, w Libanie czy Egipcie. To oczywiście nie wszystkie kraje kultywujące tradycję polowań. Bo na ptaki poluje się i w Polsce.

Więcej o polowaniu na Cyprze, tym razem na osiołki tutaj: Dzikie osiołki na Cyprze Północnym. Co warto wiedzieć?

Polowanie na wędrowne ptaki na Malcie

Kiedy w marcu wybraliśmy się na Malcie, gdzieniegdzie w rezerwatach pod nogami walały nam się łuski po nabojach. Wtedy nie miałam pojęcia o skali tego zjawiska, łudziłam się, że może kilka osób poluje. Okazało się, że z łapaniem i polowaniem na ptaki związanych jest jakieś 25 000 osób. Wszystko dzieje się podczas migracji, a Malta, mimo zakazów Unii Europejskiej zezwala na strzelanie do wędrownych ptaków w tym okresie (wiosna i jesień). Wg. Prof. dr hab. Piotra Tryjanowskiego na Malcie rokrocznie ginie do 3 milionów ptaków.

Myśliwi tłumaczą to wszystko… tradycją. Tyle, że ta tradycja powstała w czasach, kiedy brakowało jedzenia. Dziś tego problemu nie ma, poza tym polowanie na wróblowate, niewielkie ptaszki nie przyniesie zbyt wiele pokarmu! Owszem, wytyczne Maltańskiego rządu ograniczają polowanie na zagrożone gatunki ptaków. Jednak zdjęcia i internetowe relacje mówią całkiem co innego. Wg. raportu the Killing na każdy km² powierzchni kraju przypadają 343 nielegalnie zabite ptaki!

Na Malcie czynnie działają organizacje i fundacje działające na rzecz zwierząt. Dzięki temu odwiedziłam tam specjalny park z budkami obserwacyjnymi, dowiedziałam się o specjalnych spacerach ptasim tropem. A jednak, druga twarz Malty jest zupełnie inna. Tam jest naprawdę niewiele zwierząt. Spotkanie przeze mnie zająca okazało się prawdziwym cudem! Mimo to, myśliwi są górą, dlatego w 2015 wygrali w referendum i nadal mogą polować na ptaki.

Więcej informacji na ten temat znajdziecie m.in. na tej stronie.

Lub wpisując w wyszukiwarkę Bird trapping Malta (filmy zdecydowanie nie dla każdego).

Polowanie na ptaki na Cyprze i w innych krajach

Skłamałabym, mówiąc, że Maltańska tradycja polowania na ptaki przynosi największe efekty. Malta to niewielki kraj- i w porównaniu z innymi państwami, w których tradycja polowania na wędrowne ptaki przetrwała- nie jest w stanie zabić tylu ptaków, co np. Włosi. Tam w ciągu minuty potrafią zestrzelić 500 osobników, w ciągu doby nawet 700 tysięcy. Na Cyprze ginie od 8 do 12 milionów ptaków.

Na południowych polowaniach zabija się różne ptaki. Bociany, szpaki, drozdy, trzmielojady. Niektóre, mimo, że są pod ochroną stanowią lokalny przysmak, jak cypryjska ambelopuolia– upieczone kapturki i rudziki. Takich przykładów można by wymieniać w nieskończoność.

Samo zestrzeliwanie to dopiero początek tej „zabawy”. Myśliwi- choć moim zdaniem w tym przypadku można zamiennie używać słowa kłusownik- wabią ptaki poprzez nagrania, pułapki z klejem, ziarno czy wodę. Jednak najgorsza jest metoda tzw. szałasu. Nie jestem w stanie sama tego opisać, dlatego zacytuję fragment artykułu p. Krystyny Forowicz Milczenie ptaków

„Szałas-pułapka przypomina wielką altanę bez dachu, pokrytą cienką siecią. Jej ściany tworzą niskie krzewy, przez które ptaki mogą dostać się do środka. Wewnątrz czeka na nie ptak-wabik, najczęściej drozd albo szpak. Kłusownicy łamią mu nóżki i zmaltretowanego wieszają na sznurku. Oszalały z bólu trzepocze skrzydłami i krzyczy. Na ten zew zlatują się z okolicy setki jego braci. Między gałęziami krzewów przenikają do wnętrza „altany”. Kiedy próbują uciec górą, wpadają w zastawioną sieć. Takim sposobem można złapać jednorazowo parę tysięcy ptaków.”

Myślę, że nic więcej nie trzeba tu dodawać…

Autopromocja

ksiazka kierunek zagranica

Polowanie na ptaki w Polsce

W Polsce polowanie na wędrowne ptaki nie jest na szczęście tak popularne. Jednak w połowie sierpnia zaczyna się sezon dla myśliwych. Legalnie można polować na 13 gatunków ptaków: Czernice, Głowienki, Krzyżówki, Cyraneczki, Łyski, Gęgawy, Grzywacze, Słonki, Jarząbki, Gęsi Białoczelne, Gęsi Zbożowe, Kuropatwy i Bażanty.

Mimo, że cel i misja myśliwych są teoretycznie jasne, w praktyce wielu ich nie rozumie. Nasuwa się wiele pytań. Bo komu, tak naprawdę szkodzi… kaczka? Dlaczego odstrzela się gatunki, które są rzadko spotykane? Czemu do polowań używa się ołowiu?

Poza tym, identyfikacja ptaka z odległości jest niezwykle trudna. Po pierwsze, wymaga lat „pracy w terenie”, po drugie dobrego światła (a poluje się często o poranku), po trzecie w przypadku np. gęsi rozpoznanie jednej nie jest jednoznaczne z rozpoznaniem całego stada- często występują w grupie 2, a nawet 4 różnych gatunków! Z tych i wielu innych powodów- można się pomylić. Nie jestem w tym temacie specjalistką- ale więcej o rozpoznawaniu ptaków znajdziecie w opinii Dr Michała Skakuja.

Jak wiadomo, myśliwi strzelają głównie ołowiem. Rocznie „emitują” go więcej niż przemysł i transport!1 Na polowania w Polsce przyjeżdżają obcokrajowcy- np. Grecy, Włosi, Niemcy, Szwedzi. Na szczęście, w prawie możemy znaleźć pewne zmiany. Np. od 1 kwietnia 2018 r. obowiązuje znowelizowana ustawa Prawa łowieckiego i można zakazać wykonywania polowania na swojej nieruchomości (wcześniej było to niemożliwe!). Co ciekawe, dopiero od zeszłego roku myśliwi na polowania nie mogą zabierać swoich… dzieci. Wcześniej było to zupełnie legalne.

Zmiana zaczyna się od małego kroku.

Będąc na wakacjach często staramy się udawać, że czegoś nie widzimy. Nie po to przyjechaliśmy wypocząć, żeby zawracać sobie głowę cudzymi problemami. Jednak ignorowanie pewnych tematów wcale nie sprawi, iż znikną.  A tradycja polowania na ptaki jest moim zdaniem zwykłym barbarzyństwem. Barbarzyństwem w czasach, w których mamy dostęp do wszystkiego, o czym marzyli nasi dziadkowie. Mamy też większą świadomość tego, co jest nam zbędne. Może nie mamy wielkiego wpływu na to co dzieje się na Malcie, ale głęboko wierzę, że zmiana zaczyna się od małego kroku.

Dlatego jeśli temat zwierząt jest Ci bliski- proszę podaj ten artykuł dalej.

Źródła i odnośniki:

1 wg. obliczeń badaczy z Kanady i Hiszpanii od 300- 600 ton rocznie- źródło .

Ustawa Prawo Łowieckie 

Przyroda polska (nr 12) artykuł Krystyny Forowicz Milczenie ptaków

Artykuł Masakra, która nie ma końca- autor Marek Rymuszko

http://www.birdwatching.pl/wyprawy/art/72

https://dzikiezycie.pl/archiwum/2016/gru-2016/malta-ptasie-pieklo

Tu znajdziecie raport The Killing

https://oko.press/polska-pierwszym-krajem-europie-ktory-zakaze-polowan-ptaki-o-walcza-ekolodzy/

Polskie organizacje chroniące ptaki:

OTOP.org.pl
Jestemnaptak.pl
Zakazpolowania.pl


Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:

Instagram: @ewelina.gac

Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata

W niektórych artykułach zawarte są linki afiliacyjne. Kiedy korzystasz z tych linków do rezerwacji noclegów, otrzymuję niewielką prowizję, co pomaga mi utrzymać bloga i dostarczać Ci wartościowych treści. Dziękuję za wsparcie!


17 KOMENTARZE

  1. Ja byłam w szoku jak poznałam tradycję łowiecką znajomego z Hiszpanii. Cała rodzina, od pokoleń ma takie „hobby”…

  2. Straszne rzeczy piszesz. Dla mnie to ani sport, ani tradycja!!! Sport to strzelanie do rzutek a nie do żywych istot…. Może ja jestem nie dzisiejsza….

  3. Ogólnie polowania to okropna tradycja. To znaczy nie jestem zagorzałą przeciwniczką mięsa, ale nienawidzę zabijania dla sportu lub zabawy.

  4. Wiesz, przeczytałam Twój wpis i zabrakło mi słów. Dokąd my zmierzamy jako ludzkość? Bawimy się kosztem słabszych, bo mamy dostęp do broni? Czyżbyśmy nie zdawali sobie sprawy, że podcinamy gałąź, na której siedzimy osłabiając ekosystem? Od połowy kwietnia mam przyjemność podziwiania jak w pobliskim lesie toczą się „zacięte dyskusje” skowronków ze słowikami, gwar niesamowity, szaleństwo po prostu. Niestety, z roku na rok coraz cichsze, jakby ich mniej. Smutne to 😦

    • Uwielbiam słuchać ptaków, zwłaszcza wiosną, kiedy są najgłośniejsze. To niesamowicie relaksuje! Mam nadzieję, że te zabawy będą ukrócane, a ludzie bardziej świadomi. Jednak cieszy, że w Polsce nie ma aż takiej “mody” jak na południu Europy.

  5. To straszne. Nie miałam pojęcia, że w XXI wieku takie rzeczy się odbywają. W ogóle to całe myślistwo jest dla mnie nie do przyjęcia i nie rozumiem, jak można czerpać przyjemność z zabijania zwierząt

    • Brakuje Ci poodstawowej wiedzy na temat łowiectwa – nie mówie o masowym wybijaniu ptaków wróblowatych ale na zrównoważonej gospodarce łowieckiej.

      Myśliwi płacą za szkody, które dzika zwierzyna wyrządza w uprawach rolnych, pozyskują pyszne i zdrowe mięso, które jest o niebo lepsze od tych z udręczonych w przemysłowych hodowlach zwierząt. Do tego dokarmiają zwierzynę i tępią gatunki inwazyjne zagrażąjace naszym rodzimym. Oczywiście jak w każdym środowisku zdarzają się i nieetyczne osoby ale nie można generalizować i wszystkich wrzucać do jednego worka. Człowiek jako drapieżnik ma pprawo jeść mięso, a dziczyzna jest najzdrowszym mięsem pochodzącym od dzikich zwierząt a nie udręczonych w klatkach.
      PS. Rzeźi ptakow migrujących na Malcie oczywiście nie popieram.

  6. Zabijanie dla przyjemności to najwyższy stan okrucieństwa.
    Tu potrzebne są działania systemowe i na szczeblu międzynarodowym. To paradoks, że większość państw europejskich wydaje ogromne sumy pieniędzy na ochronę ptaków a jednocześnie nie podejmuje żadnych skutecznych działań aby powstrzymać ten okrutny sport w krajach członkowskich.

    • Dokładnie, to paradoks. Nie potrafię tego zrozumieć, bo wydawać by się mogło, że takie działania powinny być spójne, a niestety- nie są. Po co pakować pieniądze w coś, na co z drugiej strony istnieje przyzwolenie?

  7. Odechciewa się na tą Maltę lecieć … Z drugiej strony w Grecji, Włoszech i innych krajach podobnie … Nawet w Polsce! Dzikus nie wie, że jest dzikusem … Nie mam pochlebnej opinii o wszelkiej maści myśliwych. W przeważającej części to po prostu mordercy. Ogromny plus, że poruszyłaś ten temat, mogłem na niego trafić i przeczytać.
    Pozdrawiam.

    • Dziękuję bardzo! Myślę, że to temat, który warto poruszać- niestety, o ptakach w kontekście myśliwych mówi się za mało, również w Polsce. Co prawda, świadomość wzrasta, ale nie jestem pewna czy wiele zmienia…

    • Zgadzam się. Największe szkodniki to SZPAKI to jak wleci w owoce to nie ma nic. A przecież kompot każdy lubi wypić sobie. Także musi być legalne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

56,500FaniLubię
81,267ObserwującyObserwuj
44,000ObserwującyObserwuj
1,600SubskrybującySubskrybuj