Kiedy przeprowadziliśmy się do Szekesfehervar mieliśmy przed sobą kilka leniwych dni. Niestety, w połowie urlopu zepsuł nam się samochód. I co teraz? Na Węgrzech co prawda są mechanicy, ale po zaledwie kilku dniach nie znaliśmy nikogo. Nie wiedzieliśmy ani do którego pójść, ani ile to kosztuje.
Wizyta u mechanika na Węgrzech
M. wiedział co się zepsuło, jednak do tego potrzebny był mechanik. Parę kroków od naszego hotelu Maciej znalazł specjalistę, który 40 minut sprawdzał samochód. Niestety, okazała się słuszna (układ chłodzenia), a takich rzeczy oni nie naprawiają.
Co ciekawe, kiedy przyszło do zapłaty jeden z mechaników odmówił, dodając po polsku „Polak, Węgier dwa bratanki”. To było coś niesamowitego, czego jeszcze nie doświadczyłam. Mechanicy polecili nam autoryzowany serwis Volvo, gdzie się udaliśmy.
Ile kosztuje autoryzowany serwis na Węgrzech?
Chcąc, nie chcąc zostawiliśmy tam samochód. Obawialiśmy się rachunku oraz tego, że wymienią to co jeszcze mogłoby zostać wymienione bez naszej zgody….
Z racji, że awarii uległ przewód układu chłodzenia liczyliśmy, że w autoryzowanym serwisie cena przewodu wraz z naprawą spokojnie przekroczy 800 zł. Przed odebraniem auta zadzwoniliśmy do serwisu, żeby przygotować się wstępnie na koszty. Tu czekało nas zaskoczenie: 540 zł (38,000 forintów). Opłata zawierała uzupełnienie płynu chłodniczego, mycie silnika, samochodu oraz rzekomą dolewkę oleju silnikowego (ale szczerze wątpię czy dolali, gdyż przed przyjazdem do serwisu wszystko było OK).
Czy trzeba bać się węgierskich mechaników?
Podsumowując: w Polsce za naprawę “w warsztacie u Andrzeja” trzeba zapłacić podobną kwotę, a do tego w pakiecie często ma się kierownicę ufajdaną smarem. Węgierska obsługa zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie (tak samo jak koszt naprawy!) Edycja: Do momentu sprawdzenia tej samej usługi w serwisie w Czechach. Więcej znajdziecie tutaj!
Jakie są wasze doświadczenia związane z naprawą samochodu za granicą?
Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:
Instagram: @ewelina.gac
Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata
Może mam szczęście, ale trafiam na porządnych i czystych mechaników 🙂 A co do cen, to różnie bywa..