Jednym z najchętniej wybieranych przez turystów z Polski miejsc jest największa grecka wyspa, Kreta. Również i ja wróciłam tam po trzyletniej przerwie. „Last minute” to często świetna cenowo okazja, ale nie daje zbyt wiele czasu na przygotowanie do wycieczki. Co zatem należy wiedzieć przed wyjazdem na Kretę?
Uwaga! To poradnik nie tylko dla laików.
O tym jak zorganizować wczasy na Krecie na własną rękę.
Kreteńczycy, nie Grecy
Mieszkańcy Krety mają bardzo silnie zakorzenione przekonanie o własnej odrębności. Możemy nazywać ich Grekami, ale sami o sobie bardzo rzadko tak mówią. Kiedy studiowałam w Patras i opowiedziałam profesorowi, że wybieram się na Kretę uśmiechnął się i powiedział: „Kreteńczycy są nieco inni. Uważajcie na nich!”. W końcu nie było na co uważać, ale przez cały wyjazd obawiałam się, że spotka mnie niecodzienna sytuacja. Kreteńczycy są równie gościnni jak Grecy z kontynentu. Pamiętajmy, że języku greckim słowo oznaczające obcego – „xenos” – tłumaczymy też jako „gościa”.
Jeżeli decydujemy się na odwiedzenie Krety, warto pamiętać również o wartościach, jakie jej mieszkańcy stawiają jako nadrzędne. Są bardzo przywiązani do rodziny i tradycji. Siesta to u nich nie tylko luźny zwyczaj, a w niektórych miejscach zdarza się, że popołudniami sklepy i sklepiki z pamiątkami będą zamknięte. Kreteńczycy żyją raczej powoli, a do obowiązków mają dość liberalne podejście. Warto też pamiętać, że użycie klaksonu przez kierowców jest spotykane dużo częściej niż u nas.
Niecodzienne zwyczaje i widoki, z jakimi spotkasz się na co dzień – Kreta „last minute” bez nieporozumień
Jedną z ważniejszych informacji jest fakt, że na Krecie zwykle nie wrzuca się papieru do toalety. Mieszkańcy tłumaczą to tym, że przez skaliste ukształtowanie wyspy rury kanalizacyjne są bardzo wąskie, a wrzucanie papieru do muszli może skończyć się ich zapchaniem.
O ile na nabożeństwa kościelne częściej uczęszczają kobiety, o tyle mężczyźni dominują w kawiarnio-pubach zwanych „kafenio”. Jest to utrwalone w kulturze wyspy do tego stopnia, że w przypadku mniejszych wsi i miasteczek nawet turystki mogą spotkać się z nieprzychylnymi spojrzeniami i warto mieć to na uwadze. Podobne zwyczaje panują w innych rejonach Grecji, czy też np. w Turcji. Sama nigdy nie byłam w kafenio i myślę, że nie byłabym tam mile widzianym gościem.
Codzienne zachowania, które zaskakują
Znaczna część Greków dosłownie żyje dzięki frappe, czyli mrożonej kawie. Niech więc nie zaskoczy Was sytuacja, kiedy na środku ulicy zobaczycie zaparkowany samochód, bo akurat właściciel wyskoczył po jedną na wynos. Podobne sytuacje zdarzają się w przypadku zakupów i wielu innych codziennych sytuacji. Jednak pamiętajcie, tu nie ma czego oceniać, bowiem taka jest tamtejsza kultura. Warto po prostu wyluzować, w końcu jesteśmy w Grecji!
Bardziej ciekawostką niż niezbędną wiedzą jest wytłumaczenie stalowych prętów i elementów zbrojenia wystające z wielu budynków. Idąc tropem tradycji natrafimy na informacje, że mężczyzna zakładając swoją rodzinę dobudowuje nowe piętro w domu, w którym mieszka, a widoczne zbrojenia mają to ułatwić i są praktyczne. Rzeczywistość jest jednak nieco inna – w greckim prawie istnieje luka, którą zarówno mieszkańcy kontynentu, jak i wyspy, bardzo chętnie wykorzystują. Okazuje się bowiem, że jeżeli z konstrukcji wystają widoczne pręty, w świetle prawa jest to wciąż plac budowy, co z kolei sprawia, że podatek od nieruchomości jest o wiele niższy.
Na co uważać na Krecie?
Z pewnością oferty na ostatnią chwilę pozwolą zaoszczędzić sporo pieniędzy. Jednak wybierając Kretę w terminie last minute dobrze znać obowiązujące na wyspie normy. Dlatego powiem Wam na co warto uważać na Krecie:
- Pierwsza z nich to drogi i mapy online, którym ufać można po części. My właśnie na Krecie trafiliśmy w ślepą uliczkę na skarpie, to tu nawigacja poprowadziła nas przez drogę, którą wolelibyśmy ominąć. Czasem po prostu lepiej trzymać się utartych szlaków.
- Drugą ciekawostką, którą niestety odkryłam na własnej skórze są… skorpiony. W naszym domu z widokiem na góry znaleźliśmy małego skorpiona. Natychmiast go zlikwidowaliśmy. Pamiętajcie, że ukąszenie przez takiego malucha musi być obejrzane przez lekarza. Uwaga! Skorpiony mogą występować również w innych rejonach Grecji, czy też np. w Turcji.
- Trzecią rzeczą, na którą warto uważać są… restauracje. Czasem kelnerzy obiecują darmowe desery, przystawki i napoje. Kiedy dostaniemy rachunek, do zapłaty może być o wiele więcej. Dlatego warto sprawdzać opinie w internecie czy też pytać znajomych np. z hotelu gdzie do tej pory jedli.
Tavli, czyli jak nawiązać przyjaźnie z wyspiarzami
Każdy region turystyczny posiada charakterystyczną dla niego formę rozrywki. „Last minute” co prawda nie daje zbyt dużo czasu na przygotowanie, ale warto zapoznać się z zasadami gry w tryktrak (ang. backgammon). Sama w tavli nauczyłam się grać jeszcze w Turcji i przyznam Wam, że wygrywałam tylko wtedy, kiedy… mój przeciwnik chciał zrobić mi przyjemność. Jednak nawet w przypadku przegranej sama rozgrywka jest przyjemna, a zasady gry bez problemu można sobie przyswoić.
W grze największą rolę odgrywa umiejętność strategicznego myślenia i losowość rzutów kośćmi. Nie jest to jednak rozgrywka w całości oparta na szczęściu, a bardziej doświadczony gracz z pewnością wygra większość partii z nowicjuszem, nawet przy najbardziej niekorzystnych rzutach. W tryktrak na Krecie gra się praktycznie wszędzie, dlatego jest to doskonały sposób na poznanie nowych ludzi.
Uwaga! Nie wiem, czy kobiecie wypada dosiąść się do panów siedzących w kafejce ?
Co przywieźć z Krety?
Niewielu wie, że właśnie na Krecie możemy skomponować swój unikatowy, idealny… nóż. Zaczynamy od wyboru ostrza, przez trzonek, aż po części, których nazwy nie są znane zwykłym śmiertelnikom (w tym mi!). Może być to ciekawe doświadczenie, ale nie wiem czy można go wozić w podręcznym.
Przydrożne kapliczki, przywiązanie do mitologii i religia
Grecy w większości należą do Kościoła Prawosławnego i są bardzo religijnym narodem. Przywiązanie do kościoła można zaobserwować głównie na wsi, ale mieszkańcy miast również uczęszczają na mszę. Przy drogach znajduje się mnóstwo małych kapliczek, które ciekawią turystów. Jest to albo pamiątka po śmiertelnym wypadku (w takim przypadku w środku znaleźć można często zdjęcie albo przedmioty należące do zmarłego) lub podziękowanie za szczęśliwe zakończenie drogowego incydentu.
Z drugiej strony, Kreteńczycy bardzo często mówią o starożytnej mitologii, zgodnie z którą król Olimpu, Zeus, narodził się w jaskini na wyspie. Jest to niezwykle ciekawe nie tylko pod względem turystyki, bowiem zarówno Grecy z kontynentu jak i wyspiarze są bardzo mocno związani z historią swojego narodu. Uwaga! Zainteresowanym tematyką mitologii polecam książkę Jadwigi Żylińskiej Oto Minojska baśń Krety.
Chętnie dowiem się jakie rzeczy w Grecji podobały Wam się najbardziej, co Was zaskoczyło, a co przenieślibyście do Polski. I odwrotnie!
Jeżeli dotarłeś do końca, nie musisz się już niczym martwić – posiadasz niezbędną na temat greckiej wyspy wiedzę. Wystarczy spakować walizki i cieszyć się urlopem na słonecznej Krecie! I pamiętaj, że wakacje w Grecji to po pierwsze relaks.
Buziaki,
Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:
Instagram: @ewelina.gac
Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata
No, skorpiona to ja bym spotkać nie chciała, nawet maluśkiego 😀
Zaintrygowała mnie ta wieść o papierze toaletowym. Co w takim razie z nim robią? Wrzucają do kosza? Przy “dwójce” to musi być mało ciekawe zjawisko :))
A to mnie zdziwiłaś tą niechęcią do kobiet w pubach ? pomyślałby ktoś, że oni tak daleko z równouprawnieniem ? z drugiej strony, co kraj to obyczaj. Widać, tak mają ?
Myślę, że czasem wygodniej rozdzielić męskie rozmowy od tych naszych, babskich, a z tego co wiem nie podają w kafejkach nic lepszego niż w zwykłych miejscach 😀 więc nie żałuję.
Bardzo fajnie dobrane ciekawostki. Jeszcze nie byłam na Krecie, ale mam ją na swojej podróżniczej liście ?
Super! Mam nadzieję, że niedługo marzenie się spełni 😀
Jak widać, nie tylko Polska słynie z kapliczek na co drugim skrzyżowaniu. Choć większość z nich (mam na myśli te nowe) najzwyczajniej szpecą krajobraz, to od czasu do czasu trafiają się prawdziwe perełki. ?
To prawda, od czasu do czasu jest na czym zawiesić oko 🙂
No i namówiłaś! ? Wielkie dzięki za ten wpis!
Bardzo praktyczne info i bardzo ładne zdjęcia =)
Pozdrawiam
Dziękuję! Bardzo mi miło 😀
Byłam na Krecie trzy razy ? piękne miejsce na ziemi, za każdym razem w innym hotelu takim typowo greckim, malutkim i w żadnym nikt nic nie wspominał o papierze toalwtowym:)
Naprawdę? To ja muszę zrewidować swoje poglądy. Często właśnie na takie miejsca trafiam.
Skorpiona spotkać bym nie chciała ale reszta mi pasuje! Nigdy nie byłam na Krecie czy wgl w Grecji wiec post zapisuje na przyszłość żeby moc z niego skorzystać ? ?
Cieszę się! Tak naprawdę nie znam nikogo (poza mną i M.) kto spotkał skorpiona w Grecji. Więc na pewno nie jest tak źle. Pozdrowienia!
Tavli otwiera serca w podróży! Nauczyłem się grać w małej knajpce w Północnym Cyprze. Ciekawe uwagi na temat Krety
pozdrowienia
Fajnie słyszeć, że nie tylko mnie udało się nauczyć gry od specjalisty. Choć (nie ukrywam) jestem w tym kiepska.
He he… z Kretą i Grecją jest tak samo, jak z Anglią i Szkocją ? należy bardzo uważać i nie mówić do Szkotów: o jak pięknie tu u Was w tej Anglii! ? Słyszałam również o tych niewykończonych budowach, jako metodzie na niższe podatki. Działa w wielu krajach no i niestety czasem to wygląda mało ciekawie.
Dokładnie! Nie wyobrażam sobie popełnić takiego błędu, ale tak naprawdę wszystko się może trafić 😀 pozdrowienia Beatko!
Hej, fajne ciekawostki opisałaś. Ja właśnie przymierzam się do zrobienia wpisu o Krecie na moim blogu. Będę odświeżać wspomnienia. Na październik planuję ponownie wrócić na jakąś grecką wyspę. Pozdrawiam.
W takim razie czekam 🙂
Praktyczny wpis! Mam nadzieję, że będziesz polować na last minute i opisywać, jak dobrze się przygotować na te spontaniczne wyjazdy.
Dzięki Martusiu! 🙂
Na Krecie jeszcze mnie nie było, ale rozważaliśmy ostatnio ten kierunek. Po tylu dobrych opiniach może kiedyś złapię jakąś świetną oferte lotów i wybiorę się właśnie na tę wsypę. Z tego co wiem, jest co zobaczyć, prawda?