Jacy są Polacy? Jak to bywa z opiniami, możemy usłyszeć przeróżne zdania. I takie, że Polak to złodziej, do tego kłótliwy, i takie, że jesteśmy najgościnniejsi w całej Europie (albo nawet na świecie). Często lubimy sobie ponarzekać, a że każdy ma prawo do wyrażenia opinii, to zdania często są podzielone. Jacy są Polacy w oczach obcokrajowców?
Sama obserwuję różne zachowania ludzi, zarówno te w realnym świecie, jak i te internetowe. I powiem Wam, że my Polacy….
Kochamy zwierzęta
Dbamy nie tylko o nasze pieski i kotki, ale też z chęcią wspieramy inne domowe, bądź dzikie zwierzęta. Zaczynając od finansowania przeróżnych organizacji, przez schroniska, aż po indywidualne akcje pomocy (nie tylko materialnej, ale też wolontaryjnej). Tak, pamiętam, że w Polsce zdarzają się sytuacje, kiedy ktoś porzuca swojego pupila. Jednak są one, jedynie kroplą smutku w morzu miłości do zwierząt. Jeśli sprawa wypłynie do internetu, zauważmy, że pod każdym takim wpisem setki, tysiące osób życzą pieskowi znalezienia domu. Ponadto, z moich obserwacji wynika, że coraz częściej znajduje się dla niego nowa rodzina.
Uwielbiamy podróże
Polaków możemy spotkać praktycznie wszędzie. Mówi się, że wybierając się na koniec świata, na pustyni możemy natknąć się na rodaka! Oczywiście, można tego nie lubić, ale mimo wszystko nasuwa się jeden wniosek. Jestesteśmy otwarci na nowe doświadczenia, miejsca i potrawy, nawet jeśli uważamy, że nie ma jak to kiełbasa z Polski, czy rosół w niedzielę. Nie wierzycie? Blogów podrózniczych jest tyle, że nie sposób ich wszystkich wypisać w jednym, długim rankingu!
Doradzamy, kiedy potrzeba (i także, kiedy nas nie proszą)
Jeśli potrzebujemy porady, wystarczy spytać na forum. Gdzie wybrać się na wakacje z małym dzieckiem? Jak ugotować wegański rosół? Czy warto kupić Audi A4? Jedno pytanie i nierzadko setki odpowiedzi. Tak, uwielbiamy doradzać! Co prawda, czasem bywa to kłopotliwe, ale każdy medal ma dwie strony 🙂
Martwimy się o innych
Kiedy naszym bliskim dzieje się coś złego, robimy wszystko żeby im pomóc. Jednak na tym się zwykle nie kończy, bo po prostu jestesmy bardzo empatyczni! Nie tylko udostępniamy na portalach społecznościowych, że ktoś potrzebuje pomocy, ale również wpłacamy pieniądze. Myślę, że większość z nas w tym roku przekazała charytatywnie pieniądze, albo pomogła sąsiadowi. Chyba się nie mylę?
Bliscy są dla nas najważniejsi
I to bezapelacyjnie. Dbamy o swoje domy, czy rodzinę. Robimy wszystko, aby nasi najblizsi byli szczęśliwi. Pomimo ery komórkowej nadal mamy o czym pogadać, czy pokłócić się przy stole. Może nie z każdym, ale przecież tak jest nie od dzisiaj. W końcu jesteśmy Polakami.
Uwaga! Nie miałam zamiaru pisać o naszych przywarach. Przecież każdy z nas je zna. Pisząc ten tekst, zdałam sobie sprawę, że zbyt rzadko mówi się o tym, czym wyróżniamy się, ale tak pozytywnie. Zgadzacie się ze mną?
Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:
Instagram: @ewelina.gac
Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata
Ciężko powiedzieć czy się zgadzam. Znam Polaków idealnie wpisujących się w ten post – ale również takich, którzy są jego totalnym zaprzeczeniem. Myślę, że to jednak przede wszystkim kwestia charakteru – a nie narodowości.
Ja jestem podobnego zdania. Mieszkam za granicą i obserwuje tutaj rodaków. W większości przypadków nie można zastosować tych punktów. Może dla tego że emigracja to też całkiem specyficzna grupa ludzi i nawet nie chciałabym porównywać ich z Polakami na kontynencie.
Cześć Dziewczyny! Myślę, że za granicą może być różnie, zwłaszcza jeśli ktoś wyjeżdża aby jedynie zarobić. Typ Polaka, o których mówicie też poznałam i szczerze mówiąc opierając się jedynie na takiej grupie ludzi, można zwątpić. Staram się ich nie brać pod uwagę… Życzę Wam trochę sympatyczniejszych ludzi na drodze i ściskam mocno!
A u mnie wręcz przeciwnie. Mieszkam w Czechach i akurat polakom, których tu spotykam z powodzeniem można przypisać te pięć punktów.
Świetny wpis! Rzeczywiście, kiedy mówi się o cechach polaków w pierwszej kolejności zawsze pada „narzekanie”. Cudownie pokazałaś, że są też nasze dobre strony, zgadzam się z każdą z nich!
Dziękuję pięknie! Pozdrowienia 🙂
Świetnie, że napisałaś o nas Polakach od tej strony dobrej, pozytywnej. Takie artykuły powinny pojawiać się częściej ?
Dziękuję bardzo, Anetko! Pozdrowienia 🙂
Dobrze móc poczytać coś o naszych zaletach, a nie wadach ? Bardzo trafnie to ujęłaś, a na kilka aspektów nawet nie zwrócilibyśmy uwagi ?
Cześć! Miło mi to słyszeć 🙂 Myślę, że wielu z nas zapomina o zaletach, kiedy tyle mówi się o negatywnych cechach charakteru. Słyszałam nawet, że to są ogólniki. Pozdrowienia!
Myślę, że każdy Polak jest inny ? Czy mamy te cechy – na pewno część z nas tak. Część ma zupełnie inne zalety i wady. Generalizowanie w taki sposób chyba nie jest mi bliskie, jednak widzę wartość w takim tekście, aby pokazać pozytywny obraz naszego rodaka. Co wcale tak często się nie zdarza ?
Cześć Paulinko! Dziękuję pięknie. Taki był mój cel, bo często generalizuje się sprawy nie koniecznie pozytywne. Pozdrowienia!
Dla mnie cecha nr 3 jest jednak irytująca – nie zawsze każdy dzieli swoimi rozterkami po to, by usłyszeć jakąś „radę”. Czasami warto spojrzeć na temat, jako na fakt, a nie od razu na możliwość do szukania komuś rozwiązań ?
No tak, znalezienie doradcy w Polsce to łatwizna! Jak napisała Beatka, przy rodzinnym stole zawsze znajdzie się mechanik/lekarz/psycholog.
Ciekawe to zestawienie! Fajnie, nietypowo podeszłas do naszych cech narodowych☺
Dziękuję pięknie, Polu!
W sumie tak, mówi się tylko o wadach, a przecież są i cechy pozytywne ?
Dokładnie 🙂
Cieżko mi się tak do końca odnieść do tych cech, niestety zwłaszcza za granicami kraju Polak Polakowi wilkiem jest
Czasem tak się niestety zdarzy…
Chyba najbardziej zgodzę się z naszą rodzinnością. Nie znam osoby z mojego otoczenia, która na pytanie Co jest dla ciebie najważniejsze, nie odpowiedziałaby Rodzina.
Pięknie napisane 🙂
Podróże szczególnie! Mieszkam w Londynie, a słyszę kogoś po polsku codziennie! Podobno polski to drugi najczęściej używany język w Wielkiej Brytanii!
Cześć Monia! Chciałabym usłyszeć parę takich historii prosto z londyńskiej ulicy 🙂
Powiedziałabym chyba jeszcze że jesteśmy wszyscy mechanikami/lekarzami/psychologami i najlepszymi wychowawcami dzieci w momencie gdy siadamy przy rodzinnym stole z najbliższymi ?
Cześć Beatko! Świetnie napisane! 😀
och tak doradzanie to jest jakos tak mamy że bez pytania doradzmy i wtracamy sie w cudze rozmowy.
Ciężko się nie zgodzić 🙂
Skupiłaś się na cechach dobrych, niestety od dawna zauważam, że Polaków wyróżnia też jedna bardzo negatywna cecha – zawiść. Niestety lubimy się karmić czyimś nieszczęściem. Przykre, ale tylko mówiąc o tym głośno możemy coś zmienić. Odsyłam do filmu „Dzień Świra”. To komedia, ale ta cecha została fajnie pokazana.
Chętnie sobie przypomnę ten film, Przemku!
Dodałabym jeszcze- znają się na wszystkim ? od piłki nożnej, poprzez politykę, psychologię, filozofię na fizyce kwantowej skończywszy ?
Tak, tak, listy naszych zainteresowań są dłuższe od nieskończoności 😀
Mi jednak brakuje takiej bardziej narodowej solidarności, że Polak Polakowi za granicą pomoże nawet jak jest spoza rodziny.
Dobrze napisane, Moniko!
Ja bym powiedziała, że jest wprost przeciwnie. Polak dla Polaka nie jest zbyt życzliwy niestety. I za granicą i w kraju. Jednak powiedzenie “cudze chwalicie, swego nie znacie… ” jest nadal aktualne.
Na szczęście zauważyłam, ze to się zmienia, młodzi ludzie są trochę bardziej wyluzowani.
Ja osobiście kocham Polskę i chciałabym żeby Polacy kochali Polaków bardziej 🙂
Tak, Polak lubi ponarzekać, ale tez rodzina jest dla niego bardzo ważna. Często tez udzieli rady, powie swoje zdanie, nawet gdy sie go o to nie prosi. Oczywiście to tak w dużym uproszczeniu.
Oczywiście, możemy znaleźć i minusy tych porad, zwłaszcza, kiedy słyszymy ich zbyt wiele 🙂
Bardzo ładnie o nas Piszesz:)
Dziękuję 🙂