W listopadzie mam już gotową listę kartek świątecznych i zastanawiam się czy wysyłać je partiami: zagranica i Polska, czy może (z lenistwa) puścić wszystkie w Mikołajki. Prawda jest taka, że nie ma jednego, udanego momentu na wysyłkę kartek świątecznych. Jednak są takie, które wróżą prawdopodobieństwo dostarczenia tuż przed Świętami.
Kiedy wysłać kartkę na Boże Narodzenie?
Dwa lata temu kartki wysyłałam jakieś dwa tygodnie przed świętami i… nie doszły do większości adresatów w Polsce, nie wspominając o zagranicy. Ciekawą rzeczą jest, że kartka wysłana z Węgier tydzień przed świętami dotarła do mojej skrzynki w piątek przed Bożym Narodzeniem.
W zeszłym roku zagraniczne kartki wysłałam z początkiem grudnia, a lokalne zostawiłam na połowę miesiąca. Doszło wszystko.
Kiedy wysłać kartkę na Wielkanoc?
Z zasady kartki Wielkanocne dochodzą szybciej, dlatego swoje wysyłam jakieś 10 dni przed Wielką Sobotą. I wszystko byłoby w porządku, gdyby moja kartka z życzeniami „Smacznego Jajka” nie dotarła do San Francisco w środku wakacji. Kiedy latem dostałam podziękowanie za świąteczną kartkę, byłam w niezłym… szoku.
Ile idzie list w Polsce?
Kartka lub list idzie najczęściej 2-3 dni, jednak nawet nie w sezonie zdarzały się mi przypadki wysłania chorobowego, które dotarło po… dwóch tygodniach. Dlatego jak już pisałam- na poczcie rachunek prawdopodobieństwa po prostu zawodzi.
Ile idzie kartka pocztowa za granicę?
W przypadku lokalizacji w Europie liczę minimum tydzień, co ciekawe nieraz zdarzyło mi się zaobserwować, że kartka z mojej Poczty Polskiej na Węgry szła 9 dni, a ta z Węgier jedynie 7. Jeśli chodzi o dalsze lokalizacje bywa różnie, jak wspomniałam Wam we wpisie o paczce z Turcji. Dlatego nigdy nie nastawiam się, że kartka dojdzie na święta, choć staram się ją nadać z przeszło tygodniowym wyprzedzeniem.
Dziś będzie krótko i na temat o… paczce z Turcji. ?? jak długo idzie i… czy w ogóle doszła? ??
Opublikowany przez W poszukiwaniu końca świata Poniedziałek, 5 lutego 2018
A jak to wygląda u Was? Jestem ciekawa, ile osób jeszcze wysyła kartki.
Buziaki,
Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:
Instagram: @ewelina.gac
Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata
Ja kartek już nie wysyłam (i co roku mnówię,że wyślę i o..), ale zawsze pomagam babci w wysyłaniu ? I do Polski i za granicę. Babcia kartki kupuje już na początku grudnia ?
Czyli można powiedzieć, że wysyłasz 🙂 początek grudnia to chyba najpewniejszy czas, choć wiadomo, że przypadki chodzą po ludziach.
W tym roku planuję wysłać kartki do wszystkich moich przyjaciół ? Myślę, że mocno ich zaskoczę ?
ooo! piękny pomysł 🙂
Ooo, dzięki za informacje:D Przydadzą się, w tych czasach mało kto wysyła kartki a to taki fajny zwyczaj:)
Prawda? ilekroć dostanę kartkę np. z wakacji wieszam ją gdzieś w kuchni i przez co najmniej parę tygodni przypomina mi, że jest ktoś, kto o mnie pamięta.
Wysyłam mniej więcej w połowie grudnia. Co dziwne te krajowe dochodzą czasem później niż te zagraniczne ? Lubię ten zwyczaj wysyłania życzeń drogą tradycyjną, ale sama co roku częściej dostaję smsy, maile i jakieś łańcuszki na messengerze ?
To prawda- te krajowe czasem idą dłużej, niż jakby miały objechać cały świat. Też wolę kartki albo telefon, choć fajne życzenia SMS-em też lubię.
wysyłam kartki co roku, to piękny zwyczaj i rozpoczyna proces z początkiem grudnia:)
Fajnie! Ja w tym roku też planuję wysyłać kartki w okresie Mikołaja 🙂
A ja wysyłam kartki co roku. Co prawda, nie sprawdzam kiedy dochodzą, bo wolę sobie oszczędzić nerwów. W przypadku Poczty nic od nas nie zależy. Poza zakupem i wyborem znaczka, oczywiście.
Uśmiałam się- ale masz całkowitą rację! 🙂
Podziwiam konsekwencję! ? Dzięki za przypomnienie wartości tradycyjnej (nie elektronicznej) formy życzeń ?
Dziękuję bardzo, Filip! Mam nadzieję, że i Ty wyślesz jakąś kartkę tego roku. Pozdrowienia 🙂
Uwielbiam słać kartki i oczekiwać na nie 🙂 Całkiem często zdarza się, że czas oczekiwania jest długo za długi, ale to nie zmniejsza radości z otrzymanego listu bądź kartki!
To prawda! Ja też lubię jak przychodzi jedna po drugiej, a nie wszystkie jednego dnia 🙂
Szkoda, że zwyczaj wysyłania kartek idzie w zapomnienie. Fajnie, że o tym przypominałaś.
Dzięki Aniu! 🙂
Ech, wysłałam rok temu dwie kartki z Rzymu (pod koniec listopada chyba), myślałam, że na święta akurat będą, ale do tej pory nie doszły 😦
Myślę, że podobnie jak w Turcji trzeba składać reklamację…
Kartki z wiadomością z tyłu mają klimat. Kocham wracać do takich rzeczy po latach. 🙂
Ja tak samo! Mam na to osobną skrzynkę, do której wrócę “po latach”.
Tak rzadko wysyłam kartki świąteczne, że nie wiem co napisać. Ale jak już mi się zdarzy wysłać to tak z tydzień przed świętami żeby przed nimi doszła.
Przed świętami polecam co najmniej… dwa. 🙂
To się niewiele różni w danym roku. Najważniejsza była informacja poczty, że kartek wcale nie dostarczą, jeżeli nie priorytet. Około 2 tygodnie, nie podam, bo zależy też od dni roboczych. Idą różnie, podobnie. Paczkomaty inpost dostarczają w ciągu dnia, ale w pewnym momencie jest podany koniec kurierów.
Niestety, u mnie niektóre kartki w tym roku w ogóle nie zostały dostarczone. Inne doszły po 2 miesiącach. Aż się odechciewa wysyłać, zwłaszcza, że koszt jest coraz wyższy 🙂