
Ulubiona kawa straciła smak, a telewizja stała się jakoś mniej kolorowa. Kto wracając z wakacji miał ochotę jedynie położyć się w łóżku i nic, ale to zupełnie nic nie robić? Sprawdziłam i niestety, leżenie odłogiem też nie działa. Za to mam pięć sposobów, które uchronią Cię od powakacyjnego (tudzież pourlopowego) smutku, nazywanego często depresją.
Uwaga! Niektóre sposoby trzeba zaimplementować przed podróżą.
1. Niech w domu coś na Ciebie… czeka
Jeśli jadę gdzieś bez mojego kota, Perełki automatycznie powrót kojarzy mi się z mizianiem, głaskaniem i mruczeniem. Jeśli jednak nie masz zwierzaka, to sposobów jest kilka: możesz zamówić sobie wymarzone buty, umówić się na dobre wino czy po prostu…
2. Zacznij planować kolejny wyjazd!
Porada stara jak świat, ale dzięki temu sprawdzona przez miliony osób w powakacyjnej depresji. Zamówienie kolejnego biletu czy nawet krótki weekend w górach zaleczy wszelkie smutki. Jak to mówią „czym się strułeś, tym się lecz!”.
3. Posprzątaj w domu przed wyjazdem.
Wiem, wiem. Ja też robię wiele rzeczy na ostatnią chwilę, ale obiecuję: wiele nerwów cię ominie, jeśli ogarniesz porządek w domu jeszcze przed wyjazdem. Brzmi banalnie, prawda? Od jakiegoś roku wprowadziłam generalne, przedurlopowe porządki i do domu wraca mi się łatwiej.
4. Jeszcze na wakacjach… zrób pranie
Pranie samo w sobie nie jest męczące, ale posegregowane walizki ubrań w łazience nie kojarzą mi się dobrze. Od kiedy wybieram nocleg z pralką, powrót nie kojarzy mi się z koszmarem rozpakowywania, prania, suszenia i składania. A co do rozpakowywania…
5. Na wakacjach kup coś, co będzie się chciało rozpakować.
Praktycznie z każdego miejsca przywożę coś dobrego: słodycze, wino czy coś do domu. Jeszcze będąc na urlopie myślę o tym, jak będzie fajnie, kiedy będę zajadać greckie oliwki i chałwę u siebie na kanapie. Albo po prostu ubiorę wymarzony sweter prosto z Turcji. To naprawdę działa!
Powrót do rzeczywistości czasami trwa dłużej niż kilka dni. Ale na szczęście dość rzadko. 😊 Wymienione przeze mnie podpunkty to oczywiście nie jedyne sposoby. Tylko te, które na mnie działały. Dlatego dajcie znać co robicie aby Wasz powrót z wakacji był nie tylko bezbolesny, ale po pierwsze: przyjemny!
Buziaki,
Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:
Instagram: @ewelina.gac
Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata
Noclegi znajdziesz na booking.com
Planowanie kolejnych podróży jest najprzyjemniejsze <3
Piękny, refleksyjny wpis. I dobry motywator do działania. Bardzo dziękuję 🙂
Chandra pourlopowa potrafi uprzykrzyć życie, szczególnie jeśli wraca się ze słonecznych krain do pluchy i zimna… Ale punkty drugi i piąty u mnie zawsze działają! 🙂
Z tym planowaniem podrozy po powrocie, to myslalam ze ze mna jest cos nie tak, ale mnie uspokoilas 😅