
Internet jest przepełniony treściami na temat szkodliwego wpływu lotu samolotem czy dłuższej jazdy autem na kobiety w ciąży. W co wierzyć, a w co nie? Wiele kobiet rezygnuje w trakcie ciąży z różnych przyjemności, w tym z podróżowania. Niektóre kobiety po prostu nie chcą się męczyć i jest to całkiem zrozumiałe. Jednak jeśli jesteś aktywną przyszłą mamą i nie chcesz tkwić w domu przez całe dziewięć miesięcy zapraszam Cię do artykułu na temat podróżowania w ciąży.
Za inspirację do napisania poniższego wpisu dziękuję 5 kochanym dziewczynom, które w ciągu tego krótkiego roku uczyniły mnie ciocią do potęgi SZÓSTEJ.
Konsultacje z lekarzem to podstawa
Pierwsza i najważniejsza reguła przy planowaniu wycieczek w ciąży: wszystkie decyzje podejmuj po konsultacjach z lekarzem prowadzącym. Takim, którego darzymy zaufaniem. Zaczynając od tego gdzie i kiedy możemy się udać, jaki środek transportu wybrać, czy nawet w jaki sposób się przygotować do wycieczki i w końcu… co ze sobą zabrać.
Najwięcej kontrowersji budzą podniebne podróże
Jeżeli stan zdrowia ciężarnej jest bez zarzutu (tu wracamy do konsultacji z lekarzem!), w większości przypadków przewoźnik nie będzie wymagał zaświadczenia od ginekologa od kobiety przed 36 tygodniem. Warto jednak sprawdzić regulamin przed zakupieniem biletu, ponieważ przepisy związane z podróżowaniem w ciąży są bardzo restrykcyjne, np. LOT wymaga wypełnionego formularza już od 32 tygodnia ciąży (dostępny na stronie przewoźnika).
Warto też pamiętać, że bliższa podróż jest łatwiejsza do zniesienia niż ta daleka. Myślę, że nie trzeba tu wiele tłumaczyć. Po prostu krótsze wycieczki samochodem i częste przerwy na “rozprostowanie” są po prostu wygodniejsze. Pamiętaj jednak o pasach! Jedną z powszechnych opinii jest, że kobieta w ciąży nie powinna zapinać pasów bezpieczeństwa, ponieważ może to wpłynąć negatywnie na dziecko. Prawda jest taka, że tylko w przypadku zaawansowanej ciąży przyszłe mamy są zwolnione z tego obowiązku, choć wiele kobiet zapina je “aż do końca”(dla dociekliwych, źródło: Art. 39. Obowiązek korzystania z pasów bezpieczeństwa // Prawo o ruchu drogowym).
Gdzie się wybrać, co robić, a czego unikać?
Na ten temat narosło wiele mitów, oczywiście na przemian pomieszanymi z ciążowymi prawdami. Co naprawdę może zaszkodzić kobiecie w ciąży?
W ciąży w góry?
W tym przypadku warto zwrócić uwagę na co najmniej trzy kwestie:
- Nie każdy trymestr jest odpowiedni na górskie spacery,
- Nie przemęczaj się i najlepiej oddaj partnerowi swój plecaczek/ torbę,
- Z zasady lepiej wybrać niższe góry i podążać głównymi szlakami.
Powszechnie wiadomo, że w ciąży nadmierny wysiłek fizyczny nie jest wskazany. Dla zainteresowanych tematem gorąco polecam artykuł na Mamazone.pl, choć taką wycieczkę warto skonsultować ze swoim lekarzem.
Szczepienia w ciąży
Odradza się planowanie wycieczek do egzotycznych krajów, w których występują choroby zakaźne. Szczepienia często mogą być dla ciężarnej i dziecka bardziej niebezpieczne niż samo przebycie choroby. Jeżeli chcesz wybrać się np. do Afryki, warto taką podróż odbyć bez pasażera w brzuszku. Uwagę należy zwrócić również na jedzenie i to nie tylko za granicą. Niesprawdzone może prowadzić do biegunki lub zatrucia pokarmowego, a te z kolei powodują odwodnienie.
Pływanie w ciąży
Pływanie raczej nie stanowi problemu. Jeżeli kobieta lubi pływać, kąpiel w ciąży nie niesie ze sobą żadnych zagrożeń. W tym przypadku warto pomyśleć o kręgosłupie i wybrać odpowiednią pozycję do pływania. Jest tylko jedna uwaga! Powinno się sprawdzić jakość wody w jeziorze, w morzu czy na kąpielisku. Ten temat naprawdę wyczerpująco opisała Mama Ginekolog.
Słońce: szkodzi czy nie?
Faktem natomiast jest, że lepiej ostrożnie podchodzić do słońca. Nie oznacza to, że przyszłe mamy powinny chować się w piwnicy, ale upały i odwodnienie zdecydowanie niekorzystnie wpływają na samopoczucie i zdrowie kobiety w ciąży. Trafnie opisała to Ania z bloga podróżniccy.com (jej tekst o ciążowych mitach znajdziecie tutaj.)
Podróżowanie w ciąży nie musi być problemem
To chyba większość najpopularniejszych mitów krążących o podróżowaniu w ciąży. Jak widać, wiele ograniczeń tak naprawdę sprowadza się do zdrowego rozsądku i konsultacji z lekarzem. Kobiety w ciąży nie muszą odmawiać sobie wszystkich przyjemności! Pewnie, że pływanie z rekinami to lekka przesada, ale kąpiel w (sprawdzonym!) jeziorze nie powinna zaszkodzić.
Jeszcze na koniec powiem Wam, że jedno jest pewne. Kiedy i ja będę w ciąży z pewnością zadam mojemu lekarzowi prowadzącemu milion pytań. Bowiem kto pyta nie błądzi, a przynajmniej nie tak często.
Buziaki,
Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:
Instagram: @ewelina.gac
Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata
Noclegi znajdziesz na booking.com
W ciąży pojechałam nad morze, a potem z narzeczonym do Lwowa. Najbardziej uciążliwa była dla mnie podróż samochodem i stanie na granicy polsko – ukraińskiej. Bez problemu zwiedzałam nawet wieże widokowe, choć podarowałam sobie statki z drabinami i tunelami ;). Ja byłam w ciąży bardzo aktywna, ale każda kobieta trochę też sama, a raczej sama po konsultacji z lekarzem, powinna ocenić co jest w stanie robić ?
Cześć Martynko! dziękuję za komentarz. Miło mi słyszeć, że tak aktywnie spędzałaś czas w ciąży 🙂 pozdrowienia
Z lataniem w ciąży trzeba uważać -moja mam leciała samolotem z Warszawy do Gdańska (więc krótko), będąc pod koniec siódmego miesiąca i urodziła mnie jakieś 3 godziny po wylądowaniu. Może teraz jest inaczej, bo jednak samoloty już nie te ? i wiele mogło się zmienić, ale mnie najwidoczniej bardzo spodobało się latanie i chciałam od razu zobaczyć świat. ? I ta ciekawość oraz miłość do latania została mi do dziś. ?
Plus jest taki, że ja z jej brzucha wyskoczyłam szybko, więc nie męczyła się zbyt dużo przy porodzie. ?
Świetna historia! Pozdrawiam serdecznie 🙂
Ja konsultowałam z lekarzem dłuższą jazdę samochodem gdy byłam w ciąży i mi odradzał. Nie posłuchałam się i pojechałam, ale siedziałam jako pasażer a nie kierowca. Na szczęście nic się nie stało. Wg mnie też trzeba brać pod uwagę kto jak przechodzi ciążę. Jeżeli kobieta się źle czuje i miała wcześniej jakieś problemy to bym nie pojechała, a jeżeli wszystko jest ok to czemu nie, ciąża to nie choroba.
Dziękuję za sugestie! 🙂
Dokładnie. Jeśli dobrze znosimy ciążę – to po co sobie odmawiać przyjemności
Na pewno te wskazówki przydadzą się wszystkim ciężarnym. Też uważam, że zawsze trzeba się konsultować z lekarzem – i zachować zdrowy rozsądek.
„Nie przemęczaj się i najlepiej oddaj partnerowi swój plecaczek/ torbę”? Domyślam się, że wtedy, gdy ciężka, prawda?
Marku, to już zależy od Twojej kobiety. Nie ode mnie 🙂
Bardzo wartościowy post, szczególnie dla przyszłych mam. Mam nadzieję, że jak zajde w ciążę nie będę musiała siedzieć te 9 miesięcy w domu.
Też mam taką nadzieję, Basiu 🙂
Co do słońca w ciązy powiem tak, może z nim nie przesadzałam ale później moja skóra pokazała mi jego efekty w postaci przebarwień ciążowych, bo jednak hormony w tym czasie mają znaczenie
Dziękuję pięknie za sugestie Anetko! Będę o tym pamiętać.
Ja będąc w ostatniej ciąży nie mogłam podróżować, bardzo źle znosiłam jazdę autem, podróże nie są dla wszystkich ciężarnych i warto zapytać lekarza przed planowanym wyjazdem.
Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem Agatko! Pozdrowienia 🙂