
Kochani, chyba każdy ma swoją listę marzeń. W swoim notesie mam zapisane przeszło sto punktów, a dziś podzielę się z Wami częścią z nich. Mam wielką nadzieję, że zainspiruję Was do zrobienia czegoś mniej lub bardziej szalonego i… że się ze mną podzielicie swoimi marzeniami. Nie tylko tymi podróżniczymi.
Aktualizacja 1.06.2020
Najpierw przedstawię Wam…
Moja lista marzeń do spełnienia:
- Przejechać Rosję samochodem, pociągiem- czymkolwiek, byle lądem
- Poznać historię Korei Północnej z ust jej mieszkańców
- Przeżyć miesiąc na surowo (same warzywa i owoce z własnego ogrodu!)
- Wrócić do trzech miejsc, w których mieszkałam: Mersin, Myrtle Beach i Patras (to ostatnie już za mną!)
- Zobaczyć zimorodka z bliska (z daleka się nie liczy!)
- Zwiedzić jachtem tuzin greckich wysp
- Mieszkać pół roku w Kanadzie
- Wystąpić (epizodycznie) w tureckiej telenoweli
- Wykładać na uczelni (przedmiot ekonomiczny, rzecz jasna)
- Odrestaurować stary dom (na to mam jeszcze czas!)
- Pojechać na Wyspę Księcia Edwarda i podążać śladami Ani Shirley
- Uzależnić się od sportu (będzie ciężko!)
- Uprawiać ogród na Wyspach Kanaryjskich lub na Cyprze (i mieć własne banany!)
- Zamieszkać na farmie (i strzyc owce!)
- Nauczyć się robić na drutach (nie wiem ile miałam już podejść)
Marzenia się spełnia. Dlatego podzielę się z Wami kilkoma sukcesami.
Moja lista spełnionych marzeń:
- Uratować komuś życie- w ciągu roku dzięki mnie cztery ptaszki mogły żyć dalej!
- Być księgową za granicą- ten etap mam już za sobą
- Zmienić styl żywienia bez wyrzeczeń- o tym pisałam tutaj
- Pracować zdalnie z domu pod lasem- gotowe!
- Studiować ekonomię w Grecji– nie ukrywam, zbyt wiele się nie nauczyłam!
- Mieszkać nad morzem Śródziemnym– już cztery lata minęły!
- Sprzedawać lody w USA– bo najlepsza praca to ta przy słodkościach!
- Nauczyć kota chodzić na smyczy– to nic trudnego!
- Wydać książkę (w listopadzie 2019 ukazały się Opowieści z końca świata- książka o życiu w sześciu krajach).
Kochani, czekam na Wasze marzenia, mniejsze i większe. Nie ukrywam, chętnie dopisałabym coś do swojej listy!
Buziaki,
Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:
Instagram: @ewelina.gac
Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata
Noclegi znajdziesz na booking.com
Punk 12. ❤ jako dziecko miałam obsesję na punkcie Ani z Zielonego Wzgórza! Genialny pomysł ? mój kot nigdy nie dał się przekonać do tego, że smycz to spoko pomysł…
Jak mi się uda to do Ciebie napiszę 🙂
Super. Życie bez marzeń nie ma sensu. Ja w te wakacje przeżyłem wycieczkę marzeń. Byłem w pięciu różnych krajach. I w końcu zacząłem na poważnie robić coś co mnie kręci – czyli prowadzenie bloga o podróżach. Pozdrawiam. ?
Super! Cieszę się bardzo i życzę powodzenia 🙂
A skad Ci sie wzial ten pomysl z wystapieniem w tureckiej telenoweli – brzmi co najmniej egzotycznie…. Ewelina – to mieszkasz w Grecji, a pracujesz zdalnie w Polsce jako ksiegowa? Jezeli dobrze zrozumialam, to bardzo fajny plan na zycie…
Beatko, w Grecji studiowałam, a pracę księgowej zaczęłam na Węgrzech. A co do tureckiej telenoweli, myślę, że byłoby ciekawie 🙂
a skąd marzenie o życiu w Japonii przez pół roku?
Chciałabym zobaczyć odmienną kulturę, ale nie tylko wakacyjnie czy w wielkich miastach, ale też na wsi (w tym co się tam je, jakie są typowe, japońskie historie i stereotypy). Byłoby ciekawie!
Twoje ambicje są takie, że przychodzi mi do głowy tylko czy starczy Ci życia na to wszystko ? Ja również mam swoją „listę to do” ? czas realizacji do 30-stki ? Sporo już zrobiłam, aleeee… została jeszcze.. trasa rowerowa Green Velo, przejazd rowerem polskiego wybrzeża, wyspa Bornholm – oczywiście – na rowerze ? Islandia i Norwegia stoi na równi z Wrocławiem, w którym jeszcze nie byłam ? A jak wiecie „cudze chwalicie swego nie znacie”. Jako, że mamy szczególny rok chciałabym pobiec w biegu niepodległości. To na tyle, teraz ?
Świetne pomysły z tym rowerem! Sama bym je na swoją wpisała, ale póki co pracuję nad kondycją. A idzie mi naprawdę powoli 🙂 choć do przodu. Pozdrawiam serdecznie i życzę spełnienia 🙂
Przede wszystkim ogromne gratulację, że realizujesz swoje zamiary. Poza tym, życzę, abyś mogła odhaczyć kiedyś całą listę 🙂
Dziękuję pięknie 🙂
Przypomniałaś mi o mojej liście, którą trochę zaniedbałam. Z tego, co tak na szybko przychodzi mi do głowy to np. pomieszkać parę miesięcy w Nowym Jorku i zobaczyć zorzę polarną.
Trzymam mocno kciuki Monia! 🙂
Co do punktu 6 to wymaga on wiele cierpliwości i czekania. Obserwacja ptaków to trudna sztuka ? Do pary dla zimorodka polecam dodać żołnę, jest równie piękna ?
Cześć! A wiesz, że o żołnie też marzyłam? To prawda, wymaga to ogromnej cierpliwości. W tym roku przypadkiem odkryłam miejsce, w którym zimorodek lubi przebywać. Ale od obserwacji do dobrego zdjęcia jeszcze długa droga 🙂
Mamy przynajmniej jeden punkt wspólny na liście: wydanie książki 🙂
Najbardziej marzę o tym, by zostawić po sobie ślad, zaznaczyć jakąś swoją obecność na świecie. I wiem, że wiele osób mi powie, że przecież już zostawiłam, bo mam dziecko, bo jestem kochana itd. … Ale moje ambicje są trochę większe. Chcę, żeby moje książki i bajki były w księgarniach, chcę móc zmieniać życie osób, których nawet nie znam, chcę móc być dumna z samej siebie.
I tego wszystkiego z całego serca Ci życzę! Pozdrawiam serdecznie 🙂
Jestem pełna podziwu dla tych marzeń, które już spełniłaś. Wielu by sobie odpuściło. Gratuluję ich spełnienia i trzymam kciuki za kolejne! ?
Dziękuję pięknie Pati! 🙂
Super, pozytywny wpis! Bardzo dobrze mieć taką listę! I się krok po kroku realizować 🙂
Dziękuję bardzo Agnieszko 🙂