
Chociaż mieszkania stały się niezwykle popularnym rozwiązaniem w podróży, to hotele wciąż prężnie się rozwijają. Cała branża turystyczna przeżywa rozkwit i dzięki temu mamy naprawdę duży wybór miejsc noclegowych. Nie tylko pokój w hotelu czy małe mieszkanie w mieście, ale też wille z basenem, domki na drzewach czy takie, które wydają się pochodzić z jakiejś baśni. Naprawdę ciężko się zdecydować, ale w tym przypadku dość często ogranicza nas jedna rzecz. A mianowicie- pieniądze.
Dziś przeanalizuję co warto wybrać nie tylko z powodów finansowych, ale też biorąc pod uwagę komfort czy własne oczekiwania.
Co jest w mieszkaniu, a czego nie ma w hotelu?
Często jest to kuchnia, ale da się znaleźć apartament w hotelu z kuchenką i wszystkimi sprzętami. I w drugą stronę- niektóre mieszkania nie mają kuchenki, tylko np. mały palnik.
W hotelu często jesteśmy ograniczeni małą powierzchnią, a mieszkania mogą być większe, przy czym ich cena nie będzie proporcjonalnie wysoka jak pokoju w hotelu.
Poza tym, nie ma widocznej dopłaty za „widok na morze/ góry/ czy cokolwiek innego”.
Nie zawsze, ale często są dodatkowo wyposażone, np. akcesoria na plażę, gry czy nawet pomocne rzeczy dla rodziców i dzieci (stoliki, wanienki itd.).
A co fajnego jest w hotelu, czego nie ma w mieszkaniu?
Hotel zwykle położony jest w miejscu, do którego łatwo dotrzeć. Mieszkania czy domku szukamy często przez średnio 20 minut, bo dane podane przez wynajmującego są niekompletne lub nawigacja źle działa i pokazuje inny punkt na mapie.
W hotelu zwykle nie musimy się martwić o śniadanie i możemy zejść do restauracji hotelowej na obiad czy kolację. Nie musimy gotować ani robić zakupów.
Zawsze w recepcji mamy kogo spytać o atrakcje, wycieczki, pobliskie restauracje.
No i w hotelu często dba się o to, żebyśmy poczuli wakacyjny klimat.
Czy mieszkanie zawsze wychodzi taniej?
Oczywiście, że nie 😊 dla przykładu, ostatnio na Cyprze w mieszkaniu nie mieliśmy nawet soli. Chociaż robiliśmy sobie sami śniadanie, to musieliśmy ją i wiele drobnych rzeczy dokupić, np. tak samo pieprz i oliwę czy inne składniki. W tym mieszkaniu spaliśmy 3 noce, a 4 w innym gdzie wszystkie podstawowe produkty były dostępne. Nieraz brakuje rzeczy, o które nie chce się pytać i samemu się je kupuje.
Poza tym, jeśli mieszkanie będzie położone daleko od tego, co chcemy zwiedzać czy plaży, będziemy tracić czas i pieniądze na dojazd. Jeśli podróżujemy w kilka osób może okazać się, że tylko przepłacimy. Podobnie w przypadku parkingu, choć z doświadczenia wiem, że łatwiej zaparkować przy wynajętym mieszkaniu niż w hotelu, gdzie obowiązują opłaty (często 50 zł za doba w turystycznych miejscach, jak Praga).
Jeśli interesują Cię sprawdzone domy na wakacje, sprawdź ten wpis: WAKACYJNE DOMY I WILLE, W KTÓRYCH SIĘ ZAKOCHASZ (SPRAWDZONE!)
Podróż ze zwierzakiem- hotel czy mieszkanie?
Do tej pory wynajmowałam jedynie mieszkania i domy podróżując z moją kotką. Zazwyczaj to się o wiele bardziej opłacało, bo nie dość, że za zwierzaka w hotelu zazwyczaj trzeba dopłacić (nawet 100 zł za dobę), to wolę mieć osobną sypialnię i nie być budzoną przez Perełkę o 4 czy 5 rano w dzień wolny. A nawet jak już znalazłam obiekt, w którym chciałam spędzić urlop, to usłyszałam, że zwierzęta akceptują, ale… kotów nie.
Gdzie rezerwować?
Nocleg najczęściej rezerwuję przez booking lub airbnb (tu możesz zarejestrować się z mojego polecenia i odebrać zniżkę). Nie raz rezerwuję też bezpośrednio, często negocjuję cenę (co jednak w Polsce jest o wiele cięższe niż na południu).
Jeśli chcesz dowiedzieć się kiedy negocjować cenę i rezerwować nocleg (nie tylko na wakacje) sprawdź ten wpis: NOCLEG NA WAKACJE: JAK ZNALEŹĆ, KIEDY KUPIĆ I CZY NEGOCJOWAĆ CENĘ
Co lepsze: mieszkanie czy hotel?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo każdy od noclegu oczekuje czegoś innego. My zwykle wybieramy mieszkanie lub dom na uboczu, ale nie zawsze. W przypadku niektórych miast (np. Warszawa) czy krajów (np. Turcja) wolę być w mieście, chodzić po knajpkach i sklepach. Dlatego kwestia wyboru należy do Was, w zależności od przypadku.
Ściskam,
Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:
Instagram: @ewelina.gac
Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata
Noclegi znajdziesz na booking.com
Korzystaliśmy z apartamentów i hoteli.
Jedne i drugie mają wady i zalety. Szukamy zawsze przez airbnb, a hotel to często, kiedy ciemna noc, a ja szybko booking i szukanie najbliższego hotelu.Apartamenty są mi bliższe, bo jest dużo przestrzeni i można trafić na super apartament,dobrą cenę i naprawdę w podróży odpocząć. Szukamy takich, gdzie sklepy blisko, gdzie jest pralka, kuchenka. Wszystko zależy od tego, gdzie jesteśmy.
Najmilej wspominam apartamenty w Płowdiw, gdzie zostaliśmy kilka dni, w Canberra i w Tajlandii.To było cudo nad morzem.Hotele bywają różne. Kota nie mam.
Pozdrawiam serdecznie :-)))
Mi również bliższe są mieszkania czy domki, bo zawsze jest więcej miejsca i jest bardziej kameralnie. Nie licząc tego jednego razu, jak mieszkanie w Warszawie liczyło tyle co łóżko i lodówka 🙂 ale to była kwestia niższej ceny. Uwielbiam miejsca z widokiem na morze, a hotele zawsze są niesamowicie drogie lub z dopłatą za widok- w mieszkaniach tego (zwykle) nie ma. W hotelu śpi się dobrze, bo jest śniadanie, no i wolę korzystać z niego jak jestem sama. 🙂
Pozdrowienia Irenko!
Z perspektywy mamy powiem, że jednak mieszkania na wakacje z rodziną są najbardziej komfortowe. Ale już na wyjazd we dwoje zdecydowanie wybrałabym hotel 😉
Na pewno ilość miejsca jest bardzo ważna, jak jedzie się w więcej osób. Czy jest coś więcej? 🙂
Ja bardzo lubię w podróży korzystać z couchsurfingu, bo mogę w ten sposób sporo dowiedzieć się o danym miejscu, ludziach, zwyczajach, czego nie znajdę w przewodniku. W dluzszej podróży raczej korzystamy z hosteli, bo wpadamy tam tylko spać i jechać dalej, a przy okazji poznajemy innych podróżników. Ale w czasie krotkich wypadów, często korzystamy z airbnb czy mini hotelików. Wiele zależy od rodzaju podrozy 🙂
Tak- to prawda, wiele zależy od rodzaju podróży i naszego charakteru. Mi nigdy nie udało się zarezerwować niczego za pośrednictwem couchsurfingu, jak mi bardzo zależało. Może tak miało być, ale po kilku porażkach nawet nie próbowałam 😀