Interwencjonizm i podatki, czyli jak państwo blokuje turystykę

W wakacje podróżujemy najczęściej i zwykle wtedy dowiadujemy się nieznanych wcześniej nowinek zza granicy. Rewidujemy swoje poglądy na temat różnych krajów, w tym naszej ojczyzny. Zaczynając od kultury przez ceny aż po politykę. Politykę? Tak, właśnie. Ile osób po powrocie z urlopu opowiada o kryzysie w Grecji, rządach Viktora Orbana czy prawie Szariatu po powrocie z krajów muzułmańskich?

Dlatego dziś i ja na podstawie swoich opowieści i Waszych spostrzeżeń opowiem co nieco o tym jak wygląda interwencjonizm w turystyce, nie tylko z perspektywy Polaka.

Artykuł z cyklu “Przerwa w podróży”.

Grecja: najwyższe ceny paliwa jakie widziałam

Na wrześniowy urlop planowałam objechać półwysep Peloponez wzdłuż i wszerz. Jednak po czerwcowym wyjeździe na Kretę, gdzie cena paliwa to 1,70 euro zaczęłam się zastanawiać nad zmianą destynacji. Co innego zwiedzić pół wyspy, a co innego wydać na paliwo dodatkowe paręset złotych, zamiast przeznaczyć je na inne przyjemności. Dla dociekliwych: paliwo raczej nie stanieje, bo Ministerstwo Finansów w Grecji nie skłania się ku obniżeniu podatków. Więcej tutaj.

Turcja: booking.com

Wiecie, że obywatele niektórych krajów nie mogą robić rezerwacji przez booking? Ta strona jest zakazana m.in. w Turcji. I jak my, Polacy możemy sobie zarezerwować nocleg w Antalyi, tak typowy Turek takiej możliwości nie ma. Dlaczego? Turecka Agencja Turystyczna chroni właścicieli hoteli i w ten sposób zapobiega „nierównej konkurencji”. Jak to się odbija na zwykłych ludziach? Ano, w niektórych przypadkach Turcy muszą po prostu płacić więcej za nocleg. Na szczęście my jeszcze możemy sobie wybrać przez jaką stronę zarezerwujemy wakacje.

Uwaga! Booking to nie jedyny przykład w przypadku Turcji. Tak samo było w przypadku hoteli rezerwowanych poprzez polskie biura podróży czy nawet rezerwacji wycieczek na niektórych polskich stronach przez… Brytyjczyków.

Zakazany Uber

Usługi „parataksówkarskie” Ubera zostały zakazane w wielu miastach. Jak się to ma do ceny i jakości usługi transportowej? Kiedy jest zezwolenie na tego typu działanie, to nie dość, że monopol na cenę zostaje zachwiany, to jakość usług zwykłych taksówek musi zostać podniesiona. Bowiem ani w Polsce, ani za granicą nie spotkałam się z rozklekotanym samochodem, którym jeździłby kierowca Ubera. Co innego, jeśli mówimy o taksówce, zwłaszcza w miastach, gdzie do wyboru mamy autobus lub zwykłe taxi. Ponadto, w kontekście wakacyjnych podróży, taksówkarz o wiele łatwiej może zarobić na turyście niż kierowca zamówiony przez aplikację. Prawda?

Sprawdź również:  5 ważnych rzeczy, których się nauczyłam pracując w korporacji

Więcej o Uberze w Polsce znajdziecie tutaj.

San Francisco: Uber vs. Lyft

Dla sceptyków, którzy twierdzą, że takie aplikacje psują gospodarkę. Wiecie, że w San Francisco o wiele bardziej popularny jest Lyft? To niemalże identyczna aplikacja, ale po tym jak kierowcy Ubera zostali zgłoszeni na policję, wielu ludzi zrezygnowało z ich usług. Nie było potrzeby interwencji państwa. Lyft stał się po prostu częściej wybieraną konkurencją (2015, na doświadczeniu własnym).

Opłaty hotelowe w Hiszpanii i Grecji (znowu!)

Dopłaty hotelowe możemy znaleźć i w Polsce. Od tego roku (2018) w Grecji obowiązują dodatkowe opłaty klimatyczne, oczywiście w zależności od standardu obiektu. Opłaty w części miejsc w Hiszpanii zostały podniesione. A w Grecji opłata klimatyczna wygląda następująco (za każdy dzień):

W przypadku hotelu:

  • 1* i 2* – 0,50 €
  • 3* – 1,50 €
  • 4* – 3,00 €
  • 5* – 4,00 €

W przypadku apartamentu:

  • 1* i 2* – 0,25 €
  • 3* – 0,50 €
  • 4* – 1,00 €

Nie ukrywam, często 5 gwiazdek w Grecji pozostawia wiele do życzenia. A dopłata w wysokości przeszło 17 złotych za dobę robi różnicę, prawda?

Teneryfa: 5 gwiazdkowe hotele

Na Teneryfie weszła w życie ustawa, która reguluje jakość hoteli. Dzięki niej można stawiać jedynie 5-cio gwiazdkowe hotele. Czy każdy turysta udający się na Teneryfę ma ochotę wybrać hotel 5 gwiazdkowy? Nieważne, ale będzie zmuszony, kiedy z rynku znikną te 3,4 gwiazdkowe.

Wątpię, żeby konsument szczególnie zyskał na jakości, a przynajmniej nie adekwatnie do postawionej ceny. Zresztą, poczekamy, zobaczymy. Więcej o hotelowych gwiazdkach dowiecie się tutaj.

Uwaga! Władze Wysp Kanaryjskich, póki co zastanawiają się nad wprowadzeniem opłat klimatycznych.

Podsumowanie

Myślę, że nie tylko ja lubię mieć możliwość wyboru miejsca noclegowego, płacić mniej za transport czy nie dopłacać 17 złotych za lepsze powietrze w hotelu pięciogwiazdkowym. Po prostu chcemy jakości adekwatnej do ceny. Na dopłatach nie zyskuje przeciętny Janusz, ani Giorgios, tylko wszystkie dodatkowe opłaty zwykle lądują w kieszeni państwa lub małej grupy ludzi. Kiedy opłaty robią się coraz wyższe, wybieramy się w inne miejsca, zwłaszcza, kiedy większość Polaków od urlopu oczekuje głównie dobrej pogody. Wiadomo to nie od dziś.

Sprawdź również:  Co robić w kwietniu? Inspiracje i pomysły

Ciekawa jestem jakie są Wasze spostrzeżenia dotyczące wpływu aparatu państwowego na turystykę. Znacie jeszcze jakieś historie?

RÓWNOUPRAWNIENIE, A WYPŁATA. KIEDY KOBIETY ZARABIAJĄ MNIEJ?


Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:

Instagram: @ewelina.gac

Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata

Noclegi znajdziesz na booking.com


11 KOMENTARZE

  1. Ciekawy temat. Z tym uberem i polityką, jak widać najczęściej tylko kasa się liczy. Tak samo z cenami paliw, wydawaniem na program “Flaszka+”…

  2. Ostatnio byłam w Rumunii i niestety ku mojemu zdziwieniu zauważyłam prawie zerowy wkład w rozwój turystyki. Chodzi o region, w którym byłam, nie wiem, czy to dotyczy całego kraju. A mimo to – państwo pod innymi względami dobrze się rozwija.

    • Z tego co słyszałam, Rumunia to coraz bardziej popularny rejon wśród turystów. Zwłaszcza, że większa część Europy jest już praktycznie odkryta 🙂

  3. Zawsze mnie to zastanawia dlaczego ludzie z aparatu państwowego mają totalnie inne myślenie od ludzi spoza tego aparatu. Niby kasa, kasą, ale wcale na tym nie zyskują..

  4. Bardzo ciekawy wpis, tego typu działania wprowadzane są na całym świecie: w wielu miastach zakazane jest wynajmowanie mieszkań przez AirBnB, Uber o którym pisałaś, czasami utrudnienia dla turystów. Jakiś cel w tym jest, ale ciężko powiedzieć, jak wpływa na gospodarkę danego kraju.

    • To prawda, ciężko wyliczyć w tym ile jest realnej korzyści, a już na pewno nie dla zwykłego turysty tudzież obywatela 🙂

  5. Co do Teneryfy to jestem w szoku, to tak jakby odebranie ludziom wyboru. A ceny paliw niestety idą masakrycznie w górę wszędzie, ale 1,70 e to faktycznie przegięcie. A co do powietrza, to cóż każdy oddycha takim na jakie go stać ;D

  6. Ostatnio mieliśmy z mężem podobne przemyślenia na temat polskiego Ubera, kiedy stanęliśmy w korku za taksówką, która miała chyba z czterdzieści lat :P. Dla własnego bezpieczeństwa wybieram Ubera, bo mają wymóg, żeby auta miały nie więcej niż 10 lat

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj