
Malta to jedna z najmniejszych wysp jakie zwiedziłam. I pomimo jej rozmiaru, nie mogłam się zdecydować co na niej zobaczyć, zrobić czy zjeść. Po pierwsze dlatego, bo ilość tamtejszych atrakcji przyprawia o zawrót głowy. Po drugie, niektóre z polecanych atrakcji okazały się bublem. A o jedzeniu opowiem… innym razem.
Co warto zobaczyć, a czego nie warto zwiedzać na Malcie?
Nie ukrywam: nie wszystkie najpopularniejsze atrakcje Malty podbiły moje serce. Nie znaczy to, że Wam się nie spodoba. Przykładowo, kościoły w pewnym momencie przestały robić wrażenie, bo jest ich zbyt wiele (313 na Malcie i 46 na Gozo). Przy takim rozmachu ciężko zachwycać się nimi na każdym kroku.
Wracając do rzeczy- dziś opowiem Wam co warto zwiedzić na Malcie:
Valetta- obecna stolica wyspy
Na Valettę warto przeznaczyć choćby połowę dnia, nawet jeśli nie lubicie zwiedzać. Poza przejściem się przez miasto, warto zobaczyć Dolne i Górne Ogrody Barrakka, przycupnąć przy fontannie Trytona czy spacerować po ogrodzie botanicznym Argotti. Jeśli jednak jesteście pasjonatami zwiedzania i historii, Valetta pochłonie Was na dzień lub dwa. Pałac Wielkiego Mistrza, Muzeum Archeologiczne w Valettcie to dopiero początek atrakcji stolicy.


Uwaga! Jeśli chcecie zobaczyć Valettę z poziomu zatoki Grand Harbour, koniecznie wybierzcie się na rejs wypływający z Sileme.

Ciche Miasto: Mdina
Spacerując po Cichym Mieście poza kamiennymi murami i ścianami nie widzimy praktycznie niczego ponad. Jednak po to do Mdiny się przyjeżdża: żeby naprawdę poczuć ducha historii. Po miasteczku roznosi się cisza, przerywana delikatnym echem wypowiedzianych przez turystów słów. Każdy zmierza na punkt widokowy, szuka dobrych miejsc na zdjęcia. Mimo, że Mdina znajduje się w każdym przewodniku, to da się znaleźć uliczkę bez turystów (co prawda, trzeba trochę poszukać).


Ciekawostka! Każdy mówi, że Mdina zrobiła na nim wielkie wrażenie. I mi podobała się szczególnie, ze względu na intrygującą atmosferę. Jednak mój towarzysz stwierdził, że to miejsce jest po prostu przereklamowane, a turyści przychodzą Bóg wie po co. 🙂
Wioska Popeye
Wioska Popeye to tak naprawdę twór, który powstał pod film o tej samej nazwie. Niewiele osób wchodzi do środka, popularne są raczej zdjęcia z klifu i spacer wokół zatoczki. Niemniej, miejsce jest ciekawe i oryginalne biorąc pod uwagę całą wyspę.

Rezerwat Natury Għadira
Nie wiem jak to możliwe, ale niewielu ludzi tam zagląda. A to oczywiście jedno z najbardziej zielonych miejsc na wyspie! To tam możemy obserwować ptaki, to tam zobaczyłam maltańskiego zajączka i to tam warto się wybrać na odkrycie maltańskiej natury. Ważne! Warto sprawdzić dni otwarcia, bo rezerwat nie jest otwarty codziennie.
Klify na Malcie
W przewodnikach królują klify Dingli, ale dla mnie na Malcie bez trudu znajdziemy ciekawsze, ładniejsze i bardziej zjawiskowe. Choćby Ras Ir-Raheb i Fomm ir-Riħ czy Clay Cliffs. O najlepszych miejscach widokowych pisałam już tutaj.
Więcej cudownych krajobrazów tutaj: Malta: punkty widokowe
Starożytne świątynie na Malcie: Mnajdra i Hagar Qim
Tak naprawdę możemy zobaczyć tylko pozostałości megalitycznych świątyń z IV i III tysiąclecie p.n.e. Są to niezwykle ciekawe miejsca, jednak… nie dla każdego. Bowiem nie każdy interesuje się tematyką archeologicznych ruin.
Marsaxlokk: rybacka wioska pełna kolorowych łódek
Tego miejsca nie mogło zabraknąć na mojej liście, choć… nie podbiło ono mojego serca. Mimo, że byłam tam w marcu, to ilość turystów mnie przytłoczyła. Jednak kolorowe łódki dobrze wychodzą na zdjęciu i to jest niezaprzeczalny fakt.
Co zobaczyć na Malcie?
Poza wymienionymi przeze mnie atrakcjami, jest tego jeszcze multum. Wycieczka na wysepkę Comino, Błękitna Laguna, Kolekcja Klasycznych Samochodów czy katakumby– to dopiero początek atrakcji. Z atrakcji, która mnie rozczarowała- to była wioska kotów, ale może nie trafiłam z terminem, bo po prostu tam żadnych kotów nie było 😊
I oczywiście, na Malcie musimy wybrać się na plaże. Nie jedną, ale co najmniej kilka!
Ile kosztuje zwiedzanie Malty?
O tym jak zorganizować podróż na Maltę czy o cenach na wyspie już pisałam. Jednak i tu dodam swoje trzy grosze, bo zwiedzanie Malty jest po prostu drogie. Wejście do przysłowiowego kościoła to często 5 euro, zamek 10, muzeum podobnie. Dlatego przed wyjazdem na Maltę warto przygotować sobie osobny budżet na takie atrakcje.
Tu znajdziesz odpowiedź na pytanie o CENY NA MALCIE
Co zrobić na Malcie?
Poza zwiedzaniem, oczywiście… plażować. Można też wybrać się na wycieczkę na Gozo, spacerować po cudownych trasach czy po prostu rozkoszować się w kuchni maltańskiej czy włoskiej. Przygotowałam dla Was krótką listę co zrobić na Malcie, choć są to raczej rzeczy proste i oczywiście- przyjemne!
Tymczasem… pozostawiam Wam zapewne z niedosytem. Jednak Malta to dopiero początek, bo jest jeszcze Gozo. Niektórzy mówią, że na Malcie najlepsza jest właśnie ta mała wyspa.
Byliście już na Malcie? Jeśli tak, dajcie znać jakiej atrakcji nie można tam pominąć!
PS. Odpowiadając na pytanie, czemu Malta to księżycowa wyspa. Widzieliście, że skały na klifach wydają się być wprost z księżyca. Chyba nie tylko ja to zauważyłam?
Nie byłam na Malcie, ale ostatnio czytam sporo o tej wyspie.
Bardzo dużo turystów ją odwiedza, wiele jest wpisów na blogach. Jak się przekonałam, każdy odbiera Maltę inaczej.Jedni są zachwyceni,inni mniej.
Wszelkie rankingi, co zobaczyc,gdzie zjeśc, co omijac, nie przekonują mnie.
Miejsca nieatrakcyjne dla jednych okazują się odkryciem dla innych.
Najlepiej samemu pojechac i się przekonac.
Pozdrawiam!
Zgadzam się z Tobą Irenko. Każdemu podoba się co innego, ale tak mi się wydaje, że w przypadku słonecznych miejscowości wiele zależy od sezonu i pogody 🙂 pozdrowienia
Szkoda, że na wyspie nie jeżdżą już prawie legendarne, pomarańczowe, stare autobusy. Im większy staroć tym lepszy klimat.
Do starych autobusu niestety nie mam sentymentu. Przypominają mi się drewniane siedzenia w Patras, tylko to było całkiem niedawno…:-)
Ładna nazwa Księżycowa Wyspa, aż chce się ją odwiedzić 🙂
Lubię ciepło , a tam nawet zimą pewnie jest o wiele cieplej niż u nas 🙂
Tak- cudowna pogoda, ale co najważniejsze- świeci słońce 🙂
Oj, marzy mi Malta od paru lat, zwłaszcza jej plaże, zatoczki z turkusową wodą, białe klify i miks architektoniczny, ale jakoś wciąż nie miałam okazji, by się w jej kierunku wybrać.
Wioska kotów bez kotów bardzo mnie rozbawiła 🙂 szkoda, że ich nie było
Żeby nie było: dowiadywałam się i latem jest ich więcej. Może miałam pecha? 🙂