Podróż na Węgry. Dlaczego warto?

Kochani, dziś zabieram Was w podróż na Węgry. Odwiedzimy kilka miejsc, które oczarują atmosferą, zapachem i smakiem, sprawdzimy jak smakuje węgierskie wino czy gulasz. Gotowi? A to tylko część powodów dla których musisz odwiedzić Węgry.

Czas… start! 🙂

  1. Budapeszt

Każdy, kto choć raz odwiedził Budapeszt, ma tam swoje ulubione miejsce. Sama zawsze wracam z przyjemnością na Basztę Rybacką, gdzie pomimo codziennego tłoku jest jak w bajce.  Jednak Budapeszt to nie tylko piękno architektury, ale również cudowne panoramy rozciągające się m.in. ze wzgórza Gellerta. Jest to miasto, które przyciąga nie tylko turystów, bo i coraz więcej Polaków emigruje na Węgry oczarowanych magią miasta.

budapeszt

  1. Balaton

Balaton to miejsce, w którym można zakochać się od samego patrzenia. Sama nie wiem co w nim najbardziej lubię: cudowne widoki ze skarpy, atmosferę niekończących się wakacji czy niesamowitą wodę o jasnoniebieskim połysku.

balaton

  1. Piękna natura

Węgry to również dość zróżnicowana natura: gęste lasy, długie, nieskończone równiny, czy też góry, które zaskakują pomimo swojej niezbyt dużej wysokości. Warto odkryć mniej znane miejsca, szlaki i zakamarki, których tu pełno.

Węgry góry

  1. Pyszne, węgierskie wino

Kiedy studiowałam w Grecji, bardzo ciężko było mi znaleźć dobre wino. Jakiekolwiek kupiłam (bez porady greckich winoholików) okazywało się albo cierpkie, albo po prostu niesmaczne. Na Węgrzech pozbyłam się tego problemu- nie dość, że marketowe wina są dobre, to do tego winnice są praktycznie wszędzie. Dlatego, kiedy już jesteśmy w kraju papryki i wina, pamiętajmy: Tokaj jest dobry na wszystko!

Polecam winiarnię w pobliżu Eger: Besenyeiborhaz

Zobacz również: Eger – atrakcje w krainie węgierskiego wina

  1. Świetna kuchnia

Tak to prawda, że węgierska kuchnia niemal zawsze składa się z papryki.  Nie znaczy to jednak, że jest piekielnie pikantna: zupa rybna czy też mięsna, przeróżne rodzaje gulaszu, leczo jak dla mnie są optymalnie ostre, a do tego bardzo smaczne. Zresztą, kto tutaj nie lubi lecza? 🙂

Egy jó gulyás ? #stand25 #gulyas #foodporn

A post shared by Andras Horvath (@handrashu) on

  1. Gorące źródła

Uwielbiam gorące źródła i jedno, czego żałuję to ich brak w mojej rodzinnej okolicy. 🙂 Na Węgrzech źródła termalne są dostępne w wielu miejscach, nie tylko w rejonie Eger, Budapeszcie, czy Heviz, ale też w mniej znanych miastach jak Szekesfehervar. Jeśli miałabym wybierać z wszystkich rodzajów „aktywności” na Węgrzech chyba pozostałabym przy relaksie w tego typu uzdrowisku.

termy węgry

  1. Antyczne ruiny

Niewielu turystów wie o starożytnych odkryciach na Węgrzech np. w Gorsium. Sama byłam zaskoczona, że nie trzeba wyjeżdżać aż do Grecji czy Włoch aby znaleźć takie miejsce.

gorsium hungary

  1. Lawenda

Mówi się wiele o prowansalskich polach, ale lawendowe pola przy Tihany mają swój urok. Lawendowe dodatki, mydełka, kosmetyki i wiele więcej znajdziemy w tym uroczym miasteczku, w którym nie da się nie zakochać.

  1. Cudowne, odludne zakątki

Na Węgrzech znajdziemy kilka popularnych miejsc do których ciągną wszyscy turyści, takich jak Balaton, Eger i Budapeszt. Jednak poza nimi Węgry to przede wszystkim cisza i spokój. To tu zorganizujemy piknik w ogromnym parku, gdzie nie ma nikogo poza nami, ta sama cisza może nas spotkać w lesie na głównym szlaku kawałek od Balatonu. Brzmi kusząco?

węgry na rower

  1. Świetna pogoda

Lato na Węgrzech to gwarancja dobrej pogody. Zarówno w tym, jak i w zeszłym roku upały są nieziemskie… czasem aż zanadto. Wakacyjne miesiące to świetny moment na podróż nad Balaton, jednak uwaga! Z pewnością nie będziemy jedynymi zainteresowanymi tym terminem.

balaton

Dajcie znać jakie są wasze wrażenia związane z urlopem na Węgrzech.

Buziaki,


Cześć! Mam nadzieję, że podążycie moim szlakiem w podróży. Chętnie oglądam zdjęcia i filmy moich czytelników, dlatego oznaczajcie mnie w mediach społecznościowych:

Instagram: @ewelina.gac

Facebook: @wposzukiwaniukoncaswiata


24 KOMENTARZE

    • A ja tak późno zobaczyłam komentarz, mam nadzieję,że podróż była udana i będę mogła zobaczyć jakąś ciekawą relację u Ciebie na blogu. Pozdrowienia!

  1. Marzę o Budapeszcie wiosną. Kiedyś nawet już miałam zaplanowany wyjazd, ale w ostatniej chwili musiałam zmienić plany. Być może wiosną 2018 uda mi się spełnić marzenie ☺

  2. Świetne zestawienie. Węgry są piękne, jednak wszyscy znają tylko Budapeszt i na tym się kończy, więc dobrze, że zrobiłaś taką listę ?

  3. Nie wiedzialam ze lawenda jest na Wegrzech. Ja w tym roku znalazlam pola lawendowe blisko Madrytu. A Wegier nie znam. Chetne zachowam na kiedys ten wpis 🙂

  4. Besenyei Borház no tam to jest WINO w tym roku udało nam się z właścicielem pozwiedzać trochę tę winnicę no i zakupy do domu !!! ? . Od 2009 bywam w Mezőkövesd trochę po zwiedzałem okolicę ale widzę że jeszcze dużo do zwiedzania na Węgrach. Świetne jedzenie, baseny termalne, ścieżki rowerowe, tu w końcu znalazłem moje miejsce na letni wypoczynek.

  5. Mam wrażenie, że Węgry to takie miejsce, gdzie za każdym razem można odkryć coś nowego. Sam Budapeszt daje wiele możliwości. A ja dodatkowo polecam miasteczka 20 km na północ od stolicy – Szentendre.

  6. Muszę przyznać, że Węgry mnie nie zachwyciły, nawet Balaton mnie nie powalił, ale to pewnie wynika z tego, że polowałam na tamtejsze via ferraty 🙂 Fajnie spojrzeć na Węgry z Twojej perspektywy.

    • Myślę, że Balaton zachwyca głównie z jednej strony jeziora- ja tak mam 🙂 z innych jest ładny, ale najlepiej- moim zdaniem jest na północno-wschodniej części. Tam są najlepsze punkty widokowe, a na nie poluję. Pozdrowienia 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj